Papier toaletowy to jeden z liderów koszyka inflacyjnego. Jego ceny w ciągu roku wzrosły o ponad 60 procent. Powodem są między innymi drożejące surowce, ale eksperci wskazują, że to nie koniec wzrostu cen. Powodem mają być nowe przepisy. Materiał z programu „Polska i Świat” w TVN24, przygotowany przez Aleksandrę Kąkol.
Dr Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu wskazał, że „ceny papieru toaletowego i w ogóle papieru, w zasadzie od dwóch lat bardzo dynamicznie rosną”. – Aktualnie, jeżeli porównamy sobie sytuację do zeszłego roku to ceny papieru toaletowego są wyższe o ponad 60 procent – powiedział.
To jeden z rekordzistów koszyka inflacyjnego.
Papier toaletowy drożeje
– Wszyscy oglądają trochę z niedowierzaniem, ile kosztuje papier w sklepie. Można powiedzieć, że w ciągu 1,5 roku podrożał o sto procent. W tej chwili średnia cena papieru to jest 8 złotych za około osiem rolek i to raczej w tych sklepach, gdzie jest taniej niż drożej. Wcześniej znajdowaliśmy papier za 4 złote – zwróciła uwagę Edyta Kochlewska, redaktor naczelna branżowego portalu dlahandlu.pl.
Skąd ten wzrost cen papieru toaletowego? Bo rosną inne ceny, „takich surowców jak drewno, które dostarcza masy pierwotnej celulozy” – wyjaśnił Janusz Turski, dyrektor generalny Stowarzyszenia Papierników Polskich. – Także rosną ceny energii, ciepła – dodał Turski.
Zdaniem dr. Kopyściańskiego „ograniczenie łańcuchów logistycznych jeszcze z 2021 roku, potem wojna na Ukrainie, spowodowała, że dostęp do tego surowca jest coraz trudniejszy”. – Wiele fabryk w Europie Zachodniej, na przykład w Niemczech, ograniczyło lub zamknęło swoją działność – zauważył.
Z papieru trudno jednak zrezygnować. Szczególnie, że Polska nadal się rozwija. – PKB (produkt krajowy brutto) jest ciągle rosnące i ono jest skorelowane bezpośrednio z użyciem papieru i tektury per capita. 120 kilogramów w Szwecji, 140 kilogramów w Stanach Zjednoczonych, u nas oscyluje to wokół 40 – powiedział Janusz Turski.
Nowe przepisy
Drożeją też inne podobne produkty – chusteczki higieniczne czy ręczniki papierowe. – W związku z tym może jest pomysł, żeby wrócić do ścierek materiałowych i myć nimi okna, zamiast codziennie kupować rolkę ręcznika papierowego – wskazała Edyta Kochlewska.
Dopytywana, czy będzie taniej czy drożej, wskazała, że „wszyscy mówią, że będzie drożej”. – Pojawia się opcja nowego certyfikatu, który ma się pojawić nie tylko na papierze toaletowym, również na soi, na kakao, kawie. Certyfikat ma być związany z tym, czy dany produkt pochodzi z terenów, ktore nie daj Boże, są przedmiotem wylesiania. Papier toaletowy nie będzie nam potrzebny, kiedy nie będziemy mieli czym oddychać – zauważyła Kochlewska.
Rada Unii Europejskiej 16 maja dała ostateczną zgodę na odpowiednie rozporządzenie. Zostanie opublikowane w czerwcu i po trzech tygodniach wejdzie w życie. – Wszyscy importerzy, którzy sprowadzają tę grupę produktów – papier, soję, mięso itd. będą musieli dowieść, że powstanie tego produktu nie wiązało się ze zniszczeniem lasu – wyjaśnił Krzysztof Cibor, szef działu różnorodności biologicznej w Greenpeace Polska.
W ocenie Janusza Turskiego, dyrektora generalnego Stowarzyszenia Papierników Polskich, „liczyć się można z przeniesieniem części kosztów na odbiorców końcowych, czyli na konsumentów”. Oznacza to, że może być jeszcze drożej.
– Europa, Unia Europejska odpowiada za ponad 15 procent wylesiania na świecie, mimo iż ludności w Unii Europejskiej jest tylko kilka procent. Zważenie tych dwóch rzeczy, to znaczy ewentualne zmiany cen i ewentualną degradację planety, jakby tutaj wybór jest dosyć oczywisty – podkreślił Cibor.
„Czas żebyśmy zaczęli patrzeć na to jak się zachowujemy uważniej”
Z pomocą może też przyjść ekologia. Sami możemy pomóc sprawić, że będzie taniej. Aby pieniądze nie trafiły do kosza do właściwego kosza musi trafić papier.
– Myślę, że jest czas żebyśmy zaczęli patrzeć na to jak się zachowujemy uważniej, jeżeli mamy jakąś makulaturę albo papier, to należy ją włożyć do tego pojemnika, który jest na makulaturę i papier, a nie wyrzucać do zmieszanych lub jakichkolwiek innych, ponieważ również z tego pochodzą papiery. One nie tylko pochodzą z tej świeżej, nowej celulozy, z młodych drzew – podkreśliła redaktor naczelna branżowego portalu dlahandlu.pl.
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock