Kończący się 2022 rok podsumowują także rosyjskie propagandowe media i muszą to robić zgodnie z rozesłanymi przez Kreml wytycznymi. Do dokumentu dotarł niezależny portal Meduza. Według niego, zalecenia dla redakcji zawierają między innymi sformułowania, że „rosyjska armia zwycięża NATO”, a Władimir Putin „daje Europie szansę na opamiętanie się”.
Kremlowska instrukcja zawiera cztery rozdziały: „najważniejsze”, „specjalna operacja wojskowa” (propagandowy termin rosyjskiej inwazji zbrojnej na Ukrainę), „wzmocnienie Rosji” i „nowy porządek świata” – przekazała Meduza. Niezależny portal napisał, że dysponuje dokumentem, który administracja prezydenta rozesłała prokremlowskim redakcjom.
Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ
Putin ratuje Rosję „przed atakiem NATO i Ukrainy”
Mówiąc o „najważniejszych”, propagandowe media muszą wybijać, że „Władimir Putin, rozpętując wojnę, ratował Rosję przed atakiem NATO i Ukrainy”. Wytyczne zawierają też sformułowania, że od 2014 roku (kiedy Rosja zaanektowała Krym, a w ukraińskim Donbasie wybuch konflikt zbrojny z prorosyjskimi separatystami) kraje zachodnie „przygotowywały się do ataku na Rosję” i zamierzały „dzielić i podbijać naród rosyjski”.
„Specjalna operacja wojskowa” jest – według kremlowskich zaleceń – „sukcesem”, a dowodem na to ma być fakt, że Rosja „zdobyła nowe ziemie” i „stanęła w obronie milionów rodaków”.
„Rosja ma obecnie 89 regionów, a jej obszar powiększył się o ponad 80 tysięcy kilometrów kwadratowych. Terytorium to jest trzy razy większe od Krymu i dwa razy większe od Słowacji, Chorwacji, Danii czy Szwajcarii. Poszerzenie granic Rosji poprzez ponowne zjednoczenie z obwodami zaporoskim i chersońskim sprawiło, że Krym przestał być 'wyspą’ oddzieloną od rosyjskiego kontynentu” – napisano w instrukcji, cytowanej przez Meduzę.
Niezależny portal dodał, że „autorzy nie wspominają, iż Moskwa nie kontroluje w pełni żadnego z okupowanych obwodów na Ukrainie, straciła także Chersoń, jedyną stolicę obwodu zajętą przez armię rosyjską po rozpoczęciu inwazji zbrojnej”.
Putin odwołał doroczną konferencję prasową w tym roku Reuters
Skupianie się na „spójności społeczeństwa”
W rozdziale „wzmocnienie Rosji” autorzy rekomendacji „zalecają” propagandowym mediom, by skupiały się na sformułowaniu „spójność społeczeństwa”. Przekaz ma zawierać stwierdzenie, że poparcie dla Władimira Putina jest wysokie, co jest bezpośrednio związane z „bezwarunkowym poparciem Rosjan dla specjalnej operacji”. Meduza przypomniała, że wcześniejsze, nieujawniane publicznie sondaże, zlecane przez Kreml, mówią o tym, że Rosjanie są już zmęczeni wojną i popierają rozmowy pokojowe z Ukrainą.
W materiałach podsumowujących wyniki mijającego roku należy także mówić Rosjanom, że gospodarka ich kraju ma „ogromny margines bezpieczeństwa i potencjału rozwojowego”, co jest – jak podkreśliła Meduza – oczywiście sprzeczne ze stanem rzeczy.
Putin spotkał się z oficerami na Kremlu Reuters
„Nowy porządek świata” według Kremla
W „nowym porządku świata” przedstawiciele administracji Putina zalecają traktowanie Rosji jako „przywódcy państw, które nie uznają wyłączności Zachodu”, a także „przywódcy sprawiedliwego, demokratycznego i wielobiegunowego świata”. W instrukcji napisano, że Władimir Putin daje „Europie szansę na opamiętanie się i odzyskanie podmiotowości i przyszłości”, a kraje europejskie są „wasalami i peryferiami Stanów Zjednoczonych, mającymi przyszłość jedynie w ścisłej współpracy z Rosją”.
Ukraińska agencja UNIAN, cytująca materiał Meduzy, przypomniała, że Kreml regularnie wydaje propagandzistom instrukcje, które dotyczą sytuacji na ukraińskim froncie. „Zanim rosyjska armia uciekła z Chersonia, prorządowi blogerzy i dziennikarze otrzymali szczegółowe zalecenia, jak należy przedstawiać klęskę okupantów 'heroicznym gestem dobrej woli'” – napisał UNIAN.
„Na tle wszystkich niepowodzeń Putin, po odwołaniu dorocznej konferencji prasowej, postanowił odmówić spotkania także z własnymi propagandzistami” – odnotowała ukraińska agencja.
Po inwazji zbrojnej na Ukrainę rosyjski parlament poparł zmiany w Kodeksie karnym, zgodnie z którymi za rozpowszechnianie „fałszywych informacji” o operacjach wojskowych, wzywanie do nałożenia sankcji na Rosję i „dyskredytację sił zbrojnych” ma grozić do 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło zdjęcia głównego: MAXIM SHIPENKOV/PAP/EPA