Z okazji święta Trzech Króli w wielu hiszpańskich miastach, w tym w stolicy – Madrycie, przeszły okolicznościowe procesje. W Marchenie w Andaluzji z nieznanych przyczyn traktor ciągnący jedną z dekoracji zjechał z trasy wjeżdżając w ludzi. W wyniku tego zdarzenia zginęła kobieta, a kolejnych pięć osób – w tym dziecko – zostało rannych.
W Madrycie tłumy widzów zebrały się wzdłuż jednego z głównych miejskich bulwarów, by oglądać doroczny efektowny orszak. Trzej Królowie przejechali bogato zdobionymi karocami, a za nimi szła królewska świta – około tysiąca osób.
Orszak Trzech Króli w MadryciePAP/EPA/Daniel Gonzalez
W górze unosiła się też postać Anioła Pokoju, otoczona mnóstwem białych balonów.
Orszak Trzech Króli w MadryciePAP/EPA/Daniel Gonzalez
Bulwarem Madrytu przeszła jeszcze orkiestra dęta, a na koniec – zgodnie z tradycją – dla najmłodszych rozrzucano słodycze. W Hiszpanii to właśnie Trzej Królowie – a nie Mikołaj – przynoszą dzieciom prezenty.
Orszak Trzech Króli w MadryciePAP/EPA/Daniel Gonzalez
Wypadek podczas procesji w Andaluzji. Zginęła kobieta, pięć osób rannych
Podczas jednej z procesji w czwartek późnym wieczorem na ulicach gminy Marchena koło Sewilli w Andaluzji doszło do tragedii. Z nieznanych dotychczas przyczyn traktor ciągnący jedną z dekoracji zjechał z trasy ulegając wypadkowi.
Według świadków tragicznego zdarzenia traktorzysta stracił kontrolę nad maszyną, a pojazd z dużym impetem uderzył w jeden z budynków mieszkalnych. Wśród zakładanych przez policję przyczyn tragedii jest awaria układu hamulcowego ciągnika.
Nagrania z orszaku w Marchenie opublikowano w mediach społecznościowych. Jeden z nich zamieścił na swojej stronie hiszpański dziennik „Mundo Deportivo”.
W wyniku tego zdarzenia zginęła 72-letnia mieszkanka Andaluzji, a kolejnych pięć osób jest rannych. Wśród poszkodowanych jest dwuletnie dziecko, którego stan lekarze określają jako bardzo ciężki.
Andaluzyjska obrona cywilna podała, że ranni w zdarzeniu zostali przetransportowani do szpitali w aglomeracji Sewilli.
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Daniel Gonzalez