Senat przyjął wraz z poprawkami nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która zakłada między innymi likwidację Izby Dyscyplinarnej.
Za przyjęciem ustawy z poprawkami opowiedziało się 97 senatorów. Nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.
Zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym oczekuje Komisja Europejska w związku z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE. Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN to jeden z “kamieni milowych”, których wdrożenie ma dać zielone światło dla wypłacania środków w ramach polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Nowelizacja ustawy zainicjował prezydent. W zeszły czwartek przyjął ją Sejm.
Komisje Senatu proponują poprawki do nowelizacji
W środę od rana nad przepisami pracowały połączone senackie komisje: ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji. Komisje te pozytywnie zaopiniowały wprowadzenie do uchwalonych przepisów kilkudziesięciu poprawek opracowanych w większości przez Biuro Legislacyjne Senatu.
Zarekomendowane poprawki zakładają m.in., że 33 kandydatów na sędziów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej byłoby losowanych spośród sędziów mających co najmniej 7-letni staż orzekania w Sądzie Najwyższym. Komisje opowiedziały się też za poprawkami, zgodnie z którymi sędziowie Izby Dyscyplinarnej przestaną orzekać w SN w dniu wejścia w życie noweli bez możliwości przejścia w stan spoczynku.
Kolejna grupa zarekomendowanych poprawek rozszerza kryterium możliwości składania wniosku o tzw. test bezstronności i niezawisłości sędziego. Jak wyjaśniała przedstawicielka BLS, chodzi o “usunięcie z ustawy przepisów przesądzających, że okoliczności towarzyszące powołaniu sędziego nie mogą stanowić wyłącznej podstawy do podważania orzeczenia wydanego z udziałem tego sędziego lub kwestionowania jego niezawisłości i bezstronności”.
Poprawki przewidują też uznanie za nieważne i pozbawione skutków prawnych wszystkich orzeczeń zapadłych w Izbie Dyscyplinarnej. Zawieszeni przez te Izbę sędziowie mieliby powrócić na swoje stanowiska i przez kolejne trzy lata nie mogliby być przeniesieni do innego wydziału bez ich zgody. Jak mówiła przedstawicielka Biura Legislacyjnego Senatu, w ciągu miesiąca od dnia wejścia w życie noweli Izba Odpowiedzialności Zawodowej miałaby zająć się wszystkimi sprawami rozstrzygniętymi przez Izbę Dyscyplinarną.
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Piotr Nowak