Widzę kontynuację trwającego od 2015 roku procesu gigantycznego uwłaszczania się PiS-owskiej nomenklatury – stwierdził w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24 Michał Kamiński. Wicemarszałek Senatu komentował w programie opisany przez dziennikarzy tvn24.pl proces, w którym wielomilionowe dotacje z funduszu szefa MEiN trafiały do organizacji zbliżonych do PiS i były przeznaczane na zakupy nieruchomości.
Dziennikarze tvn24.pl Justyna Suchecka-Jadczak i Piotr Szostak opisali, jak pieniądze z funduszu szefa resortu edukacji i nauki Przemysława Czarnka trafiały do organizacji zbliżonych do Prawa i Sprawiedliwości. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Domy na warszawskim Żoliborzu, Mokotowie i Ursynowie, lokal w zabytkowej kamienicy oraz działka z dwoma stawami, własnym lasem i „domkiem pszczelarza” to tylko niektóre z 12 nieruchomości, których zakup z publicznych pieniędzy sfinansował Czarnek.
CZYTAJ WIĘCEJ: Willa plus. Publiczne pieniądze dla organizacji bliskich PiS. Lista || Autorzy publikacji „Willa plus”: ta lista nie była dotąd jawna
O sprawę pytany był gość Konrada Piaseckiego – Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z Koalicji Polskiej. – Widzę kontynuację trwającego od 2015 roku procesu gigantycznego uwłaszczania się PiS-owskiej nomenklatury – przyznał. Ocenił, że wspomniane uwłaszczanie w ostatnim czasie „przyspieszyło”.
– Jest przekonanie, która na początku stycznia było absolutnie powszechne w Prawie i Sprawiedliwości, to się niestety teraz zmieniło, że oni się potwornie boją przegranej i to jest jasne, że chcą się dzisiaj szybciej uwłaszczać – mówił Kamiński.
Apelował przy tym, aby nie sprowadzać sprawy tylko do tego kontekstu, bo – jak ocenił – „to jest dużo szerszy i dużo bardziej niebezpieczny proces”. – Jarosław Kaczyński to zapowiedział, on chce zbudować swoją elitę, jednak nie na talentach i sukcesach, tylko wyłącznie z tego, że oni są blisko żłobu. Ten proces trwa, w każdej gminie, w której rządzi Prawo i Sprawiedliwość – zwracał uwagę.
„Nie uważam, żeby był to akt złej woli, ale ewidentnie politycznego błędu”
Kamiński w programie pytany był o losy nowelizacji o Sądzie Najwyższym i innych sądach, która w Senacie została poprawiona, a nie odrzucona i czy w związku z tym senacka opozycja „pobłądziła”. Wicemarszałek odparł, że się zgadza z taką oceną. – Kiedy przemawiałem w Senacie w tej sprawie, mówiłem do moich przyjaciół z opozycji, że jeśli was nie przekonam do mojego stanowiska, to nie uznam, że to akt złej woli, tylko że za słabo przekonuję – powiedział. – Też nie uważam, żeby był to akt złej woli, ale akt ewidentnie politycznego błędu – dodał.
Kamiński tłumaczył, że w takich sprawach woli rozmawiać o tym, co łączy, a nie dzieli. – Otóż łączy nas ewidentnie stwierdzenie, że ta ustawa jest niekonstytucyjna (w pierwotnej wersji – red.). To w trakcie debaty mówili dokładnie wszyscy senatorowie Platformy Obywatelskiej – stwierdził.
Dodał, że opozycję łączy również przekonanie, że „Prawo i Sprawiedliwość bardzo źle wyda te pieniądze, jeśli je otrzyma”.
Michał Kamiński o senackich zmianach nowelizacji ustawy o SN i innych sądachTVN24
CAŁA ROZMOWA Z MICHAŁEM KAMIŃSKIM JEST DOSTĘPNA W TVN24 GO:
Źródło zdjęcia głównego: TVN24