Marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który przebywał niedawno z wizytą w Kijowie, mówił w „Faktach po Faktach” w TVN24, że Ukraińcy „jako naród są skonsolidowani bardziej niż kiedykolwiek byli”. Jego zdaniem sytuacja, w które Rosja grozi Ukrainie inwazją „to jest konflikt o to, gdzie zostanie wyznaczona granica cywilizacji wolnego świata Zachodu”.
Ukrainie grozi inwazja ze strony Rosji. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki wraz z delegacją Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przebywał w ostatnich dniach w Kijowie. Spotkał się między innymi z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy Rusłanem Stefanczukiem.
OGLĄDAJ „FAKTY PO FAKTACH” W INTERNECIE W TVN24 GO
Grodzki: Ukraińcy jako naród są skonsolidowani bardziej niż kiedykolwiek byli
Grodzki był gościem sobotnich „Faktów po Faktach” w TVN24. – Rozmawiałem z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy, panem Rusłanem Stefanczukiem. Mówię: „czy ludzie wykupują mąkę, cukier, kaszę?”. No bo tak się zwykle dzieje. On mówi: „Nie, wykupują broń myśliwską i amunicję” – relacjonował.
– Determinacja narodu ukraińskiego, (…), jest ogromna. Ten naród pokazuje, że Ukraina jest dla nich krainą, która jest ich miejscem, gdzie oni jako naród istnieją. Są gotowi żyć w pokoju z Rosją, z Rosjanami, którzy tam mieszkają, ale jako naród są skonsolidowani bardziej niż kiedykolwiek byli – mówił dalej Grodzki.
– Świadomość tego, że z przyczyn nie do końca zrozumiałych Putin, mając największe terytorium na świecie, decyduje się na agresję i używa różnych gestów i prowokacji, (…), to jest rzecz, którą wszyscy traktują niezwykle poważnie. Ale armia ukraińska wygląda zupełnie inaczej niż wyglądała w roku 2014 roku – mówił, nawiązując do aneksji Krymu.
Dodał, że „teraz ta armia (ukraińska – red.) jest dużo silniejsza, lepiej wyposażona”. – My również wysyłamy im część wyposażenia, ale i Amerykanie, i NATO, i Brytyjczycy. A więc ludzie wierzą, że mimo wszystko do końca trzeba rozmawiać – kontynuował marszałek Senatu.
Jego zdaniem „ten konflikt nie dotyczy tylko granicy rosyjsko-ukraińskiej czy zagrożenia dla Polski, krajów bałtyckich czy Europy”. – To jest konflikt o to, gdzie zostanie wyznaczona granica cywilizacji wolnego świata Zachodu – stwierdził gość TVN24. Dodał, że „to jest starcie cywilizacji”.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24