Co się stało: 12 marca rodzina zgłosiła zaginięcie Tomasza N. z gminy Brzozie (woj. kujawsko-pomorskie). Mężczyzna został odnaleziony pięć dni później na terenie Warszawy. Jak się okazało, to nie koniec sprawy. 52-latek jest bowiem podejrzany o usiłowanie zabójstwa swojej szwagierki, Anny W. – podaje „Fakt”. Z ustaleń wynika, że motywami miał być rodzinny konflikt o pieniądze i kwestie biznesowe.

Relacja męża: Dziennik rozmawiał z mężem kobiety. Według mężczyzny w dniu zaginięcia Tomasz N. napadł na Annę W. Do ataku miało dojść wczesnym rankiem, kiedy wychodziła do pracy. – Ściągnął ją ze schodów, przewrócił na ziemię, usiadł na niej i zaczął ją dusić. Jedną ręką dusił za szyję, a drugą zasłaniał jej twarz. Powtarzał, że ją zabije – powiedział. Anna W. próbowała krzyczeć, w końcu jednak straciła przytomność. 52-latek miał być przekonany, że zabił szwagierkę. – Tomek był pewien, że ją udusił. Za garażem mamy drewutnię na różne sprzęty, mało kto o niej wie. Tomek ją tam zaciągnął, to jakieś 30 metrów. I tam ją zamknął, zniszczył jej też telefon, przełamał go na pół. I uciekł – przekazał.

Zobacz wideo Zatrzymano mężczyzn podejrzanych o zabójstwo trzech seniorek

Wstrząsające szczegóły: Kiedy kobieta się ocknęła, drzwi pomieszczenia były zamknięte. – Obok leżała siekiera. Żona próbowała rozbić drzwi, ale nie dała rady. Wtedy wybiła szybę w drewutni. Wołała o pomoc, ale nikt jej nie słyszał. Udało jej się podciągnąć kosiarkę pod okno i wtedy wyszła. Miała uszkodzony błędnik, więc nie mogła utrzymać się na nogach, zataczała się – powiedział w rozmowie z „Faktem” mąż Anny W. Udało jej się dostać do domu sąsiadów i zadzwonić po pomoc. O godz. 6:35 mężczyzna został poinformowany o zdarzeniu. Jak opowiedział, jego żona miała czarne wybroczyny na twarzy, była cała zakrwawiona. – W jej oczach zobaczyłem żywą krew. Lekarz powiedział, że miała już pośmiertne plamy, takie, jakie występują u wisielca, dlatego odkleiły jej się siatkówki. Lekarz powiedział, że od śmierci dzieliło ją może 10-20 sekund – dodał. 

Czytaj także: „Agresywny pacjent zaatakował ratownika medycznego. 'Przycisnął go do ściany i zaczął dusić'”.

Źródło: Fakt

Udział
Exit mobile version