Powód śmierci strażaka z Białego Dunajca: Było wiadomo, że strażak zmarł przez krwiaka podtwardówkowego, ale wśród pytań znajdowało się to, jak doszło do jego powstania. Według doniesień RMF24 kluczowa w tej sprawie jest opinia biegłego, która wskazuje, że „najbardziej prawdopodobną przyczyną urazu głowy było uderzenie o twarde podłoże„. Oznacza to, że strażak nie został uderzony ciężkim przedmiotem lub kluczem, jak początkowo zakładano. 

Śledztwo trwa: Prokuratura bada sprawę pod kątem spowodowania obrażeń ciała oraz nieumyślnego spowodowania śmierci strażaka. Nikt nie usłyszał jednak jeszcze zarzutów. Jak informował Onet, śledczy dysponują nagraniami z monitoringu, na których widać bójkę, ale zdaniem prokuratury nie są one na tyle jednoznaczne, aby postawić zarzuty.

Zobacz wideo Nielegalnie posiadał broń i amunicję. Został zatrzymany przed meczem

Co się wydarzyło? W nocy z 1 na 2 sierpnia w remizie OSP w Białym Dunajcu (woj. ma³opolskie) odbywało się spotkanie druhów. W pewnym momencie wywiązała się bójka, podczas której strażak Paweł miał zostać pobity przez innego strażaka – informowała „Gazeta Krakowska”. Mężczyzna trafił w ciężkim stanie do szpitala w Nowym Targu, gdzie zmarł po 10 dniach.

Więcej informacji na temat śmierci strażaka znajduje się w artykule: „’Naszego syna katowano’. Śledztwo ws. śmierci strażaka utknęło. Nawet Adam Bodnar ma związane ręce?”.

Źródła: RMF24, Onet, Gazeta Krakowska

Udział
Exit mobile version