
-
W kopalni Pniówek doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch doświadczonych górników.
-
Po siedmiogodzinnej akcji ratowniczej ratownicy odnaleźli ciała poszukiwanych, a rodziny zostały otoczone opieką psychologiczną.
-
W akcji udział brały służby ratownicze i specjalistyczne instytucje górnicze.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
„Po siedmiu godzinach akcji ratownicy dotarli do dwóch poszukiwanych górników, z którymi utracono kontakt po wypływie metanu w przodku N-9 na poziomie 830 metrów. Niestety lekarz stwierdził ich zgon” – poinformował w komunikacie dla Interii Wojciech Sury, rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Jak dodał, obaj górnicy byli doświadczonymi pracownikami z wieloletnim stażem. Rodziny poszkodowanych zostały otoczone opieką psychologiczną.
Wypadek w KWP Pniówek. Nie żyje dwóch górników
Wcześniej Wojciech Sury poinformował w rozmowie z Interią, że do zdarzenia doszło w poniedziałek o godzinie 17:10.
W jego wyniku stracono kontakt z dwoma pracownikami, którzy znajdowali się 830 metrów pod ziemią, na przodku N-9. – W tym miejscu pracowało łącznie 10 górników. Ośmiu z nich udało się bezpiecznie ewakuować – przekazał rzecznik.
Wojciech Sury dodał, że bezpośrednio po zdarzeniu podjęta została akcja ratownicza.
Wzrost metanu w kopalni Pniówek
Jak poinformował na konferencji prasowej Adam Rozmus, wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, doszło do wydzielenia się dużej ilości metanu, co zarejestrowały czujniki metanometrii automatycznej, zabudowane w drążonym przodku na poziomie 1000, na głębokości ok. 900 metrów.
– Sam przodek był obłożony normalnie, do postępu. Fedrowanie za pomocą wysokowydajnego kombajnu chodnikowego. W momencie urabiania o godz. 17.10 czujniki zanotowały wzrost metanu, wydzieliła się jego duża ilość – obrazował wiceprezes.
Powołano sztab akcji, który koordynował działania z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego w Bytomiu i stacją okręgową.
Pawłowice. Tragedia w kopalni węgla kamiennego
Rozmus dodał, że akcja prowadzona była przy udziale Wyższego Urzędu Górniczego, Okręgowego Urzędu Górniczego i służb kopalnianych. Zadysponowano 10 zastępów ratowniczych.
Dopytywany uściślał, że poszukiwano dwóch bardzo doświadczonych pracowników, z kilkunastoletnim stażem pracy na kopalniach, w wieku powyżej 40 lat, zatrudnionych bezpośrednio przy drążeniu wyrobiska. Jednym z nich był operator kombajnu chodnikowego.
Rodziny poszkodowanych górników otoczono opieką
Rozmus zastrzegał, że wydzielaniu dużej ilości metanu mogą towarzyszyć inne zjawiska, jak wydzielanie się masy skalnej czy dużej ilości drobnego materiału węglowego, tzw. pyłu.
– Czyli w jednym momencie pracownicy wycofujący się zostają pozbawieni widoczności. Oni się wycofują po omacku, zabezpieczając życie i zdrowie, używając niejednokrotnie aparatu – opisywał wiceprezes wskazując, że w tym wypadku tylko jeden z ośmiu wycofujących pracowników użył aparatu ratowniczego.
Zaznaczył, że w ramach prowadzonej akcji, zgodnie z procedurą, rejon zdarzenia został wyizolowany z normalnego prowadzenia – znajdują się tam tylko ratownicy prowadzący akcję ratowniczą. Pozostałe rejony są niezależne – w nich prowadzony jest normalny ruch zakładu.
Komunikat JSW. Apel o zachowanie spokoju
O zaistniałej sytuacji poinformowali wcześniej także w mediach społecznościowych związkowcy z JSW.
„Niech Święta Barbara ma w swej opiece górników. O szczegółach akcji poszczególne media będą informować na bieżąco” – podawano w komunikacie.
Związkowcy apelowali także o zachowanie spokoju i nieuleganie panice pod wpływem niepotwierdzonych informacji.
Akcja ratownicza w kopalni Pniówek. Stracono kontakt z dwoma górnikami
Kopalnia Pniówek to jeden z zakładów wchodzących w skład Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jest położona w Pawłowicach, w województwie śląskim.
Zgodnie z informacjami spółki kopalnia Pniówek była budowana w latach 1963-1974. W skład JSW weszła w 1993 r. Obszar górniczy złoża Pniówek wynosi 28,6 km kw., a zasoby operatywne to 101,9 mln ton.
Obszar górniczy złoża Pawłowice 1 to 15,8 km kw., a zasoby operatywne to 54,0 mln ton. Kopalnia produkuje węgiel koksowy typu 35.1.
W ostatnich dniach JSW zakończyła w Pniówku pogłębienie szybu III do głębokości 1053 metrów i oddała do użytkowania nowy poziom 1000 metrów. Prace nad tymi inwestycjami były prowadzone od 2020 roku.
-
Nocna akcja służb w Kopalni Budryk. Zawalił się zbiornik na węgiel
-
Mieszkańcy Katowic odczuli wstrząsy. Ewakuacja z kopalni Murcki-Staszic

