Pojawiają się nowe dowody w sprawie dramatycznego wypadku w woj. warmińsko-mazurskim. Policja weszła w posiadanie nagrania z wideorejestratora samochodu, który poruszał się tym samym pasem, co samochody biorące udział w zderzeniu.

Przypomnijmy, w osobowe volvo uderzyła ciężarówka. Na miejscu stwierdzono śmierć trzech osób: kierowcy TIR-a oraz dwóch osób podróżujących osobówką. To matka  z synem.

Wypadek na S7. Nowe fakty, policja bada sprawę

Według wstępnych ustaleń policji kierujący samochodem ciężarowym najechał na stojący na poboczu pojazd osobowy. W pierwszych dniach po wypadku dominowała hipoteza, że matka z synem zostali śmiertelnie potrąceni w momencie spychania volvo na pas awaryjny.

Przypomnijmy, w wypadku zostali poszkodowani przebywający w aucie: 52-letni kierowca i jego 11-letnia córka.

Nagranie, do którego dotarła policja, może przynieść przełom w sprawie. Portal olsztyn.com.pl przekazał, powołując się na rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniela Brodowskiego, że okoliczności wypadku były inne i nie wiązały się z problemami technicznymi volvo.

Warmińsko-mazurskie. Tragiczny wypadek. Nowa hipoteza śledczych

Prok. Brodawski powstrzymał się od dalszego komentarza. Zaznaczył tylko, że „materiał (nagranie z wideorejestratora – red.) jest obecnie analizowany” i stanowi „istotny dowód w sprawie”.

Zdaniem lokalnego portalu jedną z głównych hipotez jest obecnie ta o zasłabnięciu kierującego samochodem osobowym.

Śledczy czekają z przesłuchaniem 52-latka. Zwracają uwagę na stan psychiczny poszkodowanego. Mężczyzna w jednej chwili stracił żonę i syna. 

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.