Wiosną sąd w Częstochowie skierował cztery pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dotyczą one kwestii kredytowych, ale już nie frankowych, którymi do tej pory polskie sądy zasypywały TSUE, lecz złotowych. Przed wydaniem wyroku TSUE musi zebrać stanowiska w tej sprawie. Business Insider Polska przypomina, że jedno z nich ma przygotować polski rząd, bazując na opiniach napływających od kluczowych urzędów i instytucji, takich jak m.in. Ministerstwo Finansów, Komisja Nadzoru Finansowego, Narodowy Bank Polski, Ministerstwo Sprawiedliwości, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Spór o WIBOR

Instytucjom trudno było wypracować wspólne stanowisko na pierwsze pytanie, które dotyczy tego, na ile przepisy pozwalają na badanie postanowień umownych dotyczących zmiennego oprocentowania w oparciu o wskaźnik referencyjny WIBOR. Spór był na tyle poważny, że kilka dni temu spekulowano nawet, że rząd może się wstrzymać z przedstawieniem stanowiska dla TSUE. Dziennikach „BI” ustalił jednak nieoficjalnie, że na wtorkowym Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów udało się wypracować rządowe stanowisko w sprawie WIBOR-u dla Trybunału.

Stanowisko zostanie przekazane Trybunałowi w poniedziałek 28 października.

Ma to być kompromisowe stanowisko wskazujące na to, że rozporządzenie wydane przez Parlament Europejski w sprawie wskaźników referencyjnych jest w hierarchii źródeł prawa wyżej niż dyrektywa 93/13. Jako że WIBOR wynika wprost z rozporządzenia BMR, to umowy ze wskaźnikami WIBOR miałyby nie podlegać kontroli przez sądy w świetle dyrektywy.

Rozmówca „BI” powiedział, że ma nadzieję, że „stanowisko przez nas wypracowane będzie w pełni dbało o nienaruszalność klauzul, które zawierają wskaźnik WIBOR”.

Udział
Exit mobile version