Magazyn „Politico” opublikował główną część swojego corocznego rankingu najpotężniejszych polityków w Europie. Podobnie jak ostatnio, podzielił ich na trzy grupy: „sprawców” – osoby z władzą, „marzycieli”, którzy napędzają debatę swoimi ideami oraz „zakłócaczy” – zdolnych nieoczekiwanie „wywrócić stolik”.
Ranking najpotężniejszych Europejczyków
Podobnie jak ostatnimi razy, „Politico” nie ujawniło pierwszych miejsc rankingu, zostawiając to na wtorkowy wieczór. Wiadomo jednak, że drugim najpotężniejszym politykiem Europy uznany został prezydent Rosji Władimir Putin. Tuż za nim umiejscowiono Donalda Tuska, który w ocenie redakcji jest „najlepiej przygotowany do powstrzymania fali populizmu”.
„Polski premier, były przewodniczący Rady Europejskiej, jest najwybitniejszym przywódcą Europejskiej Partii Ludowej, centroprawicowej, paneuropejskiej frakcji, do której należą niemieccy Chrześcijańscy Demokraci, hiszpańska Partia Ludowa i włoska Forza Italia” – informuje swoich czytelników „Politico”.
Wysoko, bo aż na piątym miejscu tej samej kategorii, umieszczono innego Polaka, Piotra Serafina. To komisarz europejski, odpowiedzialny za budżet Unii Europejskiej, podlegający bezpośrednio przewodniczącej Komisji Europejskiej. Zwrócono uwagę, że to właśnie jemu Ursula von der Leyen powierzyła zadanie „utrzymania w ryzach niewłaściwie zachowujących się rządów krajowych”.
Sikorski i Trzaskowski wyróżnieni przez „Politico”
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski trafił do grona „marzycieli” na wysokim, szóstym miejscu. Europejscy dziennikarze nazwali go „waszyngtończykiem”, którego zadaniem jest podtrzymanie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi, gdy władzę w USA przejmie po raz drugi Donald Trump.
Czwartym politykiem zauważonym przez twórców plebiscytu jest prezydent Warszawy Radosław Sikorski. „Politico” umieściło go na trzecim miejscu w kategorii „zakłócaczy”, ponieważ typuje go jako możliwego zwycięzcę przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Polsce, który ostatecznie zakończy dekadę dominacji PiS. W ocenie redakcji miałby wtedy wprowadzić nasz kraj na bardziej postępową i proeuropejską drogę.