
Na zakończenie 2025 roku warto przyjrzeć się temu, co czeka rynek finansowy w nadchodzącym roku. W temacie zastąpienia stopy WIBOR wciąż pozostaje wiele niewiadomych, a pojawiające się ostatnio wątpliwości prawne tylko potęgują niepewność. Jedno jest już jednak pewne – w grze pojawia się nowy wskaźnik POLSTR.
– Historia nauczyła nas, że temat zastąpienia stopy WIBOR może obfitować w zwroty akcji, a deklaracje polityczne niekoniecznie muszą być wiążące. Przypomnijmy, że w kwietniu 2022 r. ówczesny premier zapowiedział rychłe zastąpienie WIBOR-u. Zmiana miała się rozpocząć od 1 stycznia 2023 roku, ale czas pokazał, że ten termin był zupełnie nierealistyczny – zauważa Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Przypomina, że niedoszłym następcą WIBOR-u miał być indeks WIRON, lecz plany uległy zmianie.
– Jedyny bank proponujący „hipoteki” oparte o tę stopę wycofał je ze swojej oferty latem 2024 r. i powrócił do dobrze znanego WIBOR-u. Obecne założenia mówią, że WIBOR zostanie zastąpiony przez wskaźnik POLSTR. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl zwracają uwagę na pewne kontrowersje i wątpliwości. Jednego można być natomiast pewnym. Chodzi o zachowanie stopy POLSTR – wyjaśnia ekspert.
Wątpliwości prawne
Ostatnio temat zastąpienia WIBOR-u pojawia się głównie w kontekście wątpliwości prawnych. Sprawa dotyczy m.in. tego, czy możliwa jest podmiana wskaźnika WIBOR w umowach kredytowych i innych produktach finansowych tylko na mocy rozporządzenia, bez ustawy. To nie dotyczy wyłącznie kredytów mieszkaniowych – WIBOR odnosi się także do leasingów, kredytów firmowych czy depozytów.
– Prawnicy mają również wątpliwości co do tego, czy odpowiedni będzie sposób ustalania spreadu korygującego. Mowa o dodatkowej wartości, która zostanie doliczona do oprocentowania ze względu na różnicę notowań nowego i poprzedniego wskaźnika referencyjnego dla kredytu (przykład: WIBOR 3M oraz POLSTR stopa składana 1M). „Podmiana” stopy referencyjnej służącej do wyznaczania poziomu oprocentowania powinna przynieść jak najmniejsze skutki ekonomiczne dla stron umowy – tak, aby nie było zarzutów o uprzywilejowanie jednej strony. Właśnie temu będzie służył spread korygujący – tłumaczy Andrzej Prajsnar.
Na ważne rozstrzygnięcia jeszcze poczekamy
Poziom spreadów korygujących zostanie wyznaczony przez rozporządzenie Ministra Finansów. Zaktualizowana Mapa Drogowa procesu zastąpienia wskaźników referencyjnych WIBOR i WIBID wskazuje, że aktu prawnego można spodziewać się prawdopodobnie w 2026 roku. Wątpliwości prawników dotyczą także tego, czy wysokości spreadów korygujących nie powinna określić Komisja Europejska. Rok 2026 najpewniej przyniesie wiele ważnych decyzji w tej sprawie.
POLSTR zachowuje się inaczej niż WIBOR
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl zwracają też uwagę na różnice ekonomiczne między starym a nowym wskaźnikiem. POLSTR wyznacza się w oparciu o jednodniowe transakcje depozytowe z rynku finansowego, a WIBOR reaguje „na przyszłość”.
– Warto wspomnieć, że wyznaczanie stopy składanej POLSTR dla dłuższego okresu niż dzień jest konieczne. Poziom POLSTR (Polish Short Term Rate) bazuje bowiem na historycznych jednodniowych transakcjach depozytowych z rynku finansowego. Poniższy wykres uwzględnia notowania POLSTR stopy składanej 1M, POLSTR stopy składanej 3M oraz trzymiesięcznego WIBOR-u (WIBOR 3M) – mówi Prajsnar.
Analiza wykresu pokazuje, że różnica zachowania WIBOR-u i stóp POLSTR była widoczna np. wiosną 2025 r., kiedy WIBOR 3M zaczął spadać w oczekiwaniu na majową obniżkę stóp.
– Takie zachowanie jest typowe dla WIBOR-u, który bazuje na oprocentowaniu pożyczek międzybankowych „na przyszłość”, więc zalicza się do wskaźników wyprzedzających zmiany stóp NBP. Obydwie analizowane stopy POLSTR później niż WIBOR zareagowały na zmianę polityki pieniężnej. Wariant miesięczny stopy składanej POLSTR cechował się większą zmiennością. To nie powinno dziwić, bo stopa składana POLSTR 1M bazuje na mniejszej liczbie dziennych notowań – wskazuje ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
POLSTR odzwierciedla historyczną sytuację na rynku depozytów jednodniowych dla dużych instytucji finansowych.
– Ta „orientacja wskaźnika wstecz” może być przejściowo korzystna dla kredytobiorców za każdym razem w obliczu spodziewanych podwyżek stóp procentowych NBP. W kwestii atrakcyjności kredytów opartych na POLSTR nie można jeszcze wyrokować, bo nie znamy zarówno spreadów korygujących dla starszych umów, jak i polityki, którą banki będą stosować wprowadzając kredyty mieszkaniowe oparte na nowym wskaźniku – podsumowuje Prajsnar.

