
Otoczenie tłumaczy premiera Wielkiej Brytanii
Keir Starmer nie dołączył do sobotniej telekonferencji liderów z Europy, NATO, premiera Kanady i prezydenta Ukrainy. Politycy omawiali propozycje dotyczące zawieszenia broni i rozejmu między Kijowem a Moskwą. „The Telegraph” potwierdził informacje Wołodymyra Zełenskiego – Londyn reprezentował w tych rozmowach doradca premiera Keira Starmera do spraw bezpieczeństwa narodowego – Jonathan Powell. Udział brytyjskiego szefa rządu w ogóle nie był planowany. Dlaczego? Źródła dziennika wskazały, że Starmer regularnie rozmawia z Zełenskim i innymi światowymi przywódcami, ale nie mógł uczestniczyć w sobotnich negocjacjach z powodu „napiętego harmonogramu”. „The Telegraph” podał, że Starmer poprzedniego dnia rozmawiał z przywódcami Francji, Niemiec i Włoch, co ma potwierdzać jego „zaangażowanie w wysiłki dyplomatyczne” zmierzające do zakończenia wojny w Ukrainie.
Tusk po telekonferencji ws. Ukrainy
W sobotę wieczorem premier Polski poinformował na platformie X o efektach rozmowy ws. pokoju w Ukrainie. „Ukraina potrzebuje konkretnych i pewnych gwarancji bezpieczeństwa” – napisał Donald Tusk. Podkreślił, że to wspólne stanowisko wszystkich uczestników telekonferencji. Uczestniczyli w niej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz przywódcy Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Holandii, Kanady, państw skandynawskich, Unii Europejskiej i NATO. „Takie gwarancje to także bezpieczniejsza Polska. Jutro po spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy wracamy do rozmowy” – podkreślił szef polskiego rządu.
Zełenski: Ukraina robi wszystko, by zakończyć wojnę
„Ukraina robi wszystko, co może, by zakończyć wojnę” – zapewnił prezydent Wołodymyr Zełenski. W mediach społecznościowych zwrócił uwagę, że niedziela (28 grudnia) to jeden z najbardziej pracowitych dni pod względem dyplomatycznym w tym roku. Tematem spotkania z Donaldem Trumpem ma być plan pokojowy. Zełenski zwrócił uwagę, że zabezpieczenie pokoju zależy od partnerów Ukrainy. Według niego, wiele rozstrzygnięć może zapaść jeszcze przed nowym rokiem. „To, czy zapadną decyzje, zależy od naszych partnerów, od tych, którzy pomagają Ukrainie i od tych, którzy naciskają na Rosję, by Rosjanie odczuli konsekwencje własnej agresji” – dodał prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski przypomniał, że tylko w tym tygodniu Rosja wystrzeliła na Ukrainę ponad 2100 dronów, około 800 bomb lotniczych i 94 rakiety różnego typu. Dodał, że przez całą dobę na Ukrainie pracują ekipy naprawcze i ratownicy, którzy usuwają zniszczenia spowodowane przez ataki.
Czytaj również: „Tajemniczy wpis Zełenskiego przed spotkaniem z Trumpem. 'Wiele może się rozstrzygnąć'”.
Źródła:„The Telegraph”, IAR

