Sytuacja trwa od lat. Już rok temu informowaliśmy, że orłowski klif w Gdyni znów się osunął, a to naturalny proces geologiczny. Do tego trzeba dodać pozostałe czynniki: stale rosnący poziom wody w Bałtyku, intensywne sztormy i wahania temperatur.
Groźna atrakcja turystyczna
Klif Orłowski jest to stromym brzegiem morskim Kępy Redłowskiej w Gdyni. Znajduje się w granicach dzielnicy Redłowo, choć najlepiej go podziwiać z sąsiedniej dzielnicy, Orłowa. Stanowi część rezerwatu Kępy Redłowskiej. Ze szczytu klifu rozciąga się przepiękny widok na Zatokę Gdańską. Przy dobrej pogodzie widać nawet Hel.
Wzdłuż klifu, brzegiem morza wiedzie trasa spacerowa do Sopotu. Aktualnie teren Klifu Orłowskiego jest zamknięty dla turystów. Spacerowanie pod klifem jest więc ryzykowne. Po rezerwacie Kępa Redłowska można chodzić tylko wyznaczonymi szlakami. Co ciekawe, Inspektorat Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni nie ma mocy prawnej, by zamknąć teren znajdujący się pod klifem.
Jednak pomimo tabliczek informujących o niebezpieczeństwie spacerowiczów na tym obszarze nie brakuje. Osoby wchodzące na klif w Orłowie obciążają go i w efekcie może on w każdej chwili runąć na ludzi spacerujących brzegiem morza.
Niebezpieczne procesy geologiczne
Klif Orłowski jest klifem “pracującym”. Na skutek abrazji, czyli procesu erozyjnego polegającego na ścieraniu podłoża, ściana urwiska cofa się rocznie o 1 m. Jest to naturalny proces, choć niebezpieczny i mający wpływ na wiele czynników, m.in. pobliską infrastrukturę.
Dlatego na początku marca br. Urząd Morski w Gdyni, Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku podpisały porozumienie o współpracy w celu przeprowadzenia badań klifu w Orłowie. Jak można przeczytać na stronie Urzędu Morskiego w Gdyni “przewidywany zakres prac obejmować będzie wykonanie szeregu robót i badań geologicznych. W pierwszej kolejności będą to nieinwazyjne profilowania geofizyczne metodą tomografii elektrooporowej ERT. Wstępna interpretacja wyników pozwoli na sukcesywną korektę lokalizacji kolejnych robót geologicznych. W ramach dalszych prac wykonane zostaną sondowania mechaniczne (wiercenia)”.
Wszystko w celu ochrony tego szczególnego miejsca na mapie Polski.