Memoriał Kamili Skolimowskiej jest również mityngiem Diamentowej Ligi. Na co dzień w ramach tego cyklu nie oglądamy rzutu młotem, lecz w Chorzowie zawsze jest on obecny jako konkurencja dodatkowa. Zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn wystartowało pięć osób.
Nowicki i Fajdek bez mocy
W rywalizacji pań nie mieliśmy żadnej Polki, a u panów na starcie pojawili się Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek. Ten pierwszy zajął trzecie miejsce z wynikiem 76,05 m, a Fajdek był piąty z rezultatem 74,53. Widać, że obaj Polacy nieco zgubili formę w ostatnich tygodniach, czego potwierdzeniem był też brak medalu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Ciekawie wyglądała sytuacja na dwóch pierwszych miejscach. Swoją wielką sportową klasę potwierdził Ethan Katzberg. Mistrz olimpijski triumfował z wynikiem 80,03 m. Rozpoczął konkurs od próby na odległość 76,76 m. Wówczas dało mu to prowadzenie, a przecież po drodze młot zahaczył o siatkę. To tylko pokazuje, w jak genialnej dyspozycji jest reprezentant Kanady. Jego triumf nie był jednak wcale taki pewny, ponieważ w swoim najlepszym rzucie 79,95 m osiągnął Mychajło Kochan.
Ukrainiec stracił zatem zaledwie osiem centymetrów do triumfatora zawodów i także potwierdził, że brąz olimpijski w Paryżu nie był przypadkiem.