4 lipca w Wielkiej Brytanii odbędą się wybory – pierwsze od wyjścia kraju z Unii Europejskiej. Pracownia YouGov przygotowała kolejne badanie dotyczące wyników. Sondaż przynosi przepowiednię historycznego zwycięstwa brytyjskiej lewicy. Ostatnia prognoza pracowni przewiduje, że w wyborach 4 lipca Partia Pracy uzyska najpokaźniejszą większość od 1832 roku, czyli niemal 200 lat.

Zobacz wideo „Zaraz przegoni nas Polska”. Wybory w Wielkiej Brytanii [Co to będzie odc.17]

Wybory w Wielkiej Brytanii. Jest sondaż – sukces partii lewicowej?

Prognoza pracowni YouGov wskazuje na następujący podział mandatów: Labourzyści (Partia Pracy) – 431 miejsc, o 228 więcej, niż pięć lat temu, a Konserwatyści – 102, co daje spadek o 260 miejsc. Najlepszy wynik od swego powstania w 1988 roku uzyskaliby Liberalni Demokraci – 72 mandaty.

Część konserwatywnych politykw pogodziła się już z przewidywaną porażką. – Możemy zobaczyć największą większość parlamentarną Partii Pracy w historii – przyznała w BBC Mel Stride, ministerka pracy. Dodała, że czas szykować się do opozycji. Obecna opozycja jest jednak ostrożna. Obawia się, że to retoryczny trik, który sprawić ma, że część wyborców lewicy nie pójdzie 4 lipca do urn.

Wielka Brytania. Wybory 4 lipca. Prawica drży o przyszłość

We wtorek wieczorem konserwatyści sięgnęli po tajną broń. Na wiecu Rishiego Sunaka wsparł pokłócony z nim dotąd Boris Johnson. Przypominał, że jego partia „dokończyła brexit” i ostrzegał, że triumf lewicy będzie oznaczać wyższe podatki i ustępstwa na rzecz Unii Europejskiej.

To jednak nie koniec złych wiadomości dla prawicy. Wpływowy tabloid „The Sun”, probrexitowy, od 14 lat przed kolejnymi wyborami ogłaszający poparcie dla torysów, teraz zmienił front. „Czas na zmianę” – to tytuł komentarza redakcyjnego wspierającego labourzystów. Ostatnio dziennik dokonał takiej wolty w 1997 roku. Wybory wygrała wtedy lewica, a premierem został Tony Blair.

Udział
Exit mobile version