Nagrania z wybrzeża Kraju Krasnodarskiego zamieścił w mediach społecznościowych m.in. doradca ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Anton Heraszczenko.

„Wiecie, czego nie ma na tych zdjęciach i filmach? Ratowników i wolontariuszy. Nie widzimy tłumu, który stara się coś zrobić ze szkodami” – napisał. „Rosjanie mają niewielki szacunek do życia, więc wydaje się, że wolą patrzeć i wzdychać, gdy dochodzi do katastrofy ekologicznej” – ocenił. 

Jeszcze we wtorek Heraszczenko przekazywał, powołując się na kanały na Telegramie, że morze w pobliżu miasta Anapa zmieniło się „w czarny szlam„. 

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać zwierzęta umazane czarną mazią, w tym ptaki z posklejanymi skrzydłami, przez które nie są w stanie odlecieć.

Rosyjskie tankowce złamały się na pół. Wyciek do Morza Czarnego

Do zdarzenia na Morzu Czarnym doszło w niedzielę. Dwa rosyjskie tankowce, które transportowały mazut, złamały się na pół. Na powierzchnię morza miało wyciec około 4 tys. ton ciężkiego oleju opałowego.

Jeszcze w niedzielę na alarm bił ukraiński oddział Greenpeace. „Jakikolwiek wyciek ropy lub produktów naftowych do tych wód może mieć poważne konsekwencje. Plama (utworzona przez te substancje na powierzchni wody) będzie (…) się przemieszczać na północny wschód i będzie to niezwykle trudno powstrzymać przy obecnych warunkach pogodowych. Jeśli dotrze do brzegu, spowoduje zanieczyszczenie wybrzeża” – zaznaczono. 

„To konsekwencja lekceważącego stosunku Rosji”

W poniedziałek Ministerstwo ochrony środowiska i zasobów naturalnych Ukrainy wskazywało, że wyciek mazutu grozi katastroficznymi skutkami dla ekosystemu Morza Czarnego

W komunikacie zaznaczono, że do wypadku doszło na skutek nieprzestrzegania przez Rosję wymagań technicznych dotyczących żeglugi morskiej. „To konsekwencja lekceważącego stosunku Rosji do międzynarodowych standardów bezpieczeństwa, co jest typowe dla agresora” – napisano. 

Ministerstwo wskazało, że wyciek będzie miał tragiczne skutki dla całego ekosystem morskiego, w szczególności dla ryb i ptaków, a także doprowadzi do długoterminowych zmian bioróżnorodności regionu. „Niektóre dotknięte katastrofą gatunki mogą potrzebować dziesięcioleci na przywrócenie” – zaznaczono.

Udział
Exit mobile version