Pełnomocnik ds. odbudowy po powodzi, minister Marcin Kierwiński zapowiedział w czwartek 27 lutego konsultacje społeczne dotyczące budowy zbiorników retencyjnych w Kotlinie Kłodzkiej w ramach „Programu redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej”. W jednym z tych miejsc, na rzece Białej Lądeckiej, w efekcie konsultacji ma zostać wyłoniony jeden z sześciu wariantów realizacji. Wszystkie warianty zakładają wykup gruntów przez Skarb Państwa, co może łączyć się z wywłaszczeniami.

Kierwiński unika słowa „wywłaszczenia”. Woli mówić o „potencjalnych ruchach nieruchomościowych”

O sprawę ewentualnych wywłaszczeń minister Kierwiński został zapytany w programie „Bez uników” na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia. Mimo nazwy audycji, słowa „wywłaszczenia” polityk KO unikał jak ognia.

– My chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, że nie potrzeba będzie żadnych wywłaszczeń. Trzeba będzie tylko i wyłącznie dobrej woli i dobrej oferty dla tych ludzi, którzy postanowią sprzedać swoje nieruchomości – zapewniał minister. – Jeżeli chodzi o zmiany własnościowe, to w zależności od wybranego wariantu, bo my przedstawiliśmy sześć wariantów akurat dla Białej Lądeckiej, to te potencjalne ruchy nieruchomościowe to będzie między 150 a 220 osób – stwierdził.

Prowadząca rozmowę Renata Grochal pytała, czy z ludźmi, od których państwo miałoby odkupić grunty, już są prowadzone rozmowy.

– Nie, dlatego że teraz rozpoczynamy proces konsultacji społecznych. One się zaczynają w przyszłym tygodniu w każdym z tych powiatów, w których takie zbiorniki miałyby powstać. I dopiero te konsultacje odpowiedzą na pytanie, jaką konfigurację docelową zbiorników retencyjnych wybierzemy – wskazał minister.

Konsultacje będą prowadzić Wody Polskie. Na Białej Lądeckiej rozważanych jest sześć wariantów lokalizacji zbiornika. – Każdy różni się, jeżeli chodzi i o lokalizację zbiorników i też o poziom bezpieczeństwa, który dla tych terenów może wygenerować. Chcemy to dokładnie przekonsultować, ponieważ to jest projekt długoletni, ośmio-dziesięcioletni. Taka jest perspektywa finansowania takich projektów przez Bank Światowy – dodał Kierwiński.

Budowa zbiorników retencyjnych. Kierwiński: Protesty na pewno będą

Minister zdaje sobie sprawę, że jeżeli nie będzie akceptacji społecznej, „to będzie kolejny dobry program, który trafi na półki w jakichś tam przepastnych szafach KPRM-u”. Liczy się jednak z protestami społecznymi.

– Mam przekonanie, że protesty będą i mam przekonanie, że to będą trudne rozmowy. Natomiast mam też przekonanie, że jest większa świadomość po ostatniej powodzi tego, że potrzeba infrastruktury hydrologicznej – stwierdził. – I też mam w sobie determinację i chęć przeprowadzenia tych konsultacji społecznych w taki sposób, żeby wybrać te lokalizacje, gdzie te protesty są jak najmniejsze. A tam, gdzie potrzeba będzie wykupowania terenów, to żeby przygotować dobrą ofertę dla tych osób, które zdecydują się sprzedać swoje nieruchomości – podkreślił

Pierwsza tura konsultacji ma potrwać miesiąc. – Natomiast ja jestem realistą i wiem, że potem będzie potrzeba kolejnych tur, dogrywek z bardzo konkretnymi środowiskami, z bardzo konkretnymi stowarzyszeniami, które na tym terenie powstają. Myślę, że 3-4 miesiące to jest realny zamknięcia tych negocjacji i przedstawienia ostatecznego wariantu, który będzie musiał oczywiście być przyjęty także przez Radę Ministrów, bo to będzie się wiązało ze znacznymi nakładami finansowymi – dodał.

Minister nie wie jeszcze, jakie kwoty państwo zaproponuje mieszkańcom, którzy zgodzą się na wyprowadzkę. – Wszystko będzie zależało od skali tych procesów – stwierdził. – Jedno jest dla mnie oczywiste, że po etapie konsultacji społecznych, tam gdzie będą, jeżeli pojawią się, bardzo gwałtowne protesty, to będziemy szukać innych alternatyw dla lokalizacji tych zbiorników – wskazał. – My w tym dokumencie przedstawiliśmy, 6 wariantów, które mogą być też łączone, kombinowane ze sobą. To jest całościowy program. Jeżeli w jednej miejscowości nie powstanie zbiornik, to też w tym programie przedstawiamy alternatywną możliwość – podkreślił Kierwiński.

Udział
Exit mobile version