W sobotę 12 października premier Donald Tusk zapowiedział plan dotyczący migracji, który zakłada m.in. „czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu”. Pomysł wzbudził wiele kontrowersji nie tylko ze strony organizacji pozarządowych, ale także ze strony koalicjantów.

Nowa strategia migracyjna. Wiceminister Duszczyk: Musimy mieć bezpiecznik

O strategię migracyjną był pytany wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk w „Rozmowie Piaseckiego” na antenie TVN24

– To nie chodzi o wypowiedzenie w ogóle konwencji, czy jakichkolwiek innych przepisów międzynarodowych. Chodzi o to, żeby w negatywnym scenariuszu mieć jakiś instrument, który pozwoli nam mieć kontrolę nad granicą – mówił. – Musimy bardzo poważnie wziąć to pod uwagę, żeby taki bezpiecznik, takie rozwiązanie w polskim prawie mieć. Powiem więcej, w prawie europejskim powinniśmy mieć takie rozwiązanie, ponieważ to nie tylko i wyłącznie kwestia Polski – dodał.

Wiceszef MSWiA podkreślił, że strategia rządu nie będzie dotyczyć tylko prawa azylowego. – Zawiera osiem rozdziałów: dostęp do terytorium, dostęp do azylu, dostęp do rynku pracy, dostęp do edukacji, integracja, diaspora i karta Polaka oraz repatriacja – wymieniał wiceminister.

Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zwrócił uwagę, że w przypadkach migrantów na granicy polsko-białoruskiej i tak są stosowane „pushbacki”.

– Dotyka pan sedna sprawy. Musimy dać gwarancje prawne, realizacji nawet negatywnych scenariuszy, po to, żeby wszystkie służby, które są przy granicy, wiedziały, jak reagować. Dzisiaj to nie do końca jest takie jasne. To, co proponujemy w strategii, jest elementem odzyskania kontroli, żebyśmy wiedzieli, co robić w danej sytuacji. Wyobrażam sobie państwo, które jest pod taką presją migracyjną, które ma różne scenariusze i różnego rodzaju rozwiązania, żeby nie tworzyć tego na kolanie.

„Łukaszenka z Putinem nie mogą decydować o polityce azylowej”

Wiceminister podkreślał, że „Łukaszenka z Putinem nie mogą decydować o polityce azylowej, to my mamy o tym decydować”. Przyznał, że pomysł zawieszenia prawa do azylu powstał „w gronie kilku osób” i zrodził się „kilkanaście tygodni temu w dużej rozmowie w jego gabinecie z prawnikami i ekspertami od spraw migracji”. Potwierdził, że termin nie był przypadkowy i był odpowiedzią na konkretne wydarzenia.

– Można powiedzieć, że informacje, które uzyskaliśmy, dotyczące różnego rodzaju scenariuszy, które są kreowane w Rosji i Białorusi uzasadniają to, żeby taki wentyl bezpieczeństwa mieć – podkreślił. – Białorusinom bardzo nie podoba się to, że granica jest coraz bardziej szczelna, że przegrywają w tej konfrontacji, z która mamy do czynienia. Mogą w jednym ze scenariuszy, który sobie wykroili dokonać siłowej próby zdestabilizowania sytuacji, żeby pokazać, że to oni tutaj rządzą – dodał.

Wiceminister nie chciał zdradzić szczegółów dotyczących potencjalnego zagrożenia.

– Nie chciałbym kontynuować tego wątku. Nie chciałbym kreować scenariuszy, które mogą być słuchane przez służby obcych państw – podkreślił.

Udział
Exit mobile version