„Spóźnialski uzurpator powinien raczej pożegnać się ze swoimi ambicjami (na dołączenie do) NATO. Dążenie Kijowa do przystąpienia do sojuszu jest kluczem do kontynuacji, a nie zakończenia wojny” – napisał w mediach społecznościowych rosyjski parlamentarzysta Leonid Słucki.
Jak stwierdził polityk, „niedopuszczalne są również pomysły na zamrożenie konfliktu”, a Rosja nie pozwoli „ludziom Zachodu” dozbrajać Ukraińców „za parawanem porozumień”. Słucki oświadczył we wpisie, że działania wojenne zostaną wstrzymane ze względu na przewagę militarną armii rosyjskiej, a zaanektowane ukraińskie terytoria na zawsze pozostaną częścią Federacji Rosyjskiej.
Przypomnijmy: Zaproszenie Ukrainy do NATO jest jednym z elementów „planu zwycięstwa”, przedstawionego w ubiegłym miesiącu przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. w piątkowym wywiadzie dla telewizji Sky News ukraiński przywódca został poproszony o skomentowanie doniesień o planie prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, którego celem jest zakończenie wojny w Ukrainie. Zgodnie z nim Kijów miałby oddać Moskwie ziemie zajęte przez rosyjskie wojska w zamian za przystąpienie Ukrainy do NATO.
Wojna w Ukrainie. Niecodzienna propozycja Wołodymyra Zełenskiego
– Jeśli chcemy powstrzymać gorącą fazę wojny, musimy objąć parasolem NATO terytorium Ukrainy, które mamy pod kontrolą – powiedział prezydent Ukrainy, dodając, że „nikt nie zaproponował członkostwa w NATO dla tej lub innej części Ukrainy”. – Ale zaproszenie musi być skierowane do Ukrainy w jej międzynarodowo uznanych granicach. Nie można dać zaproszenia tylko jednej części kraju – podkreślił. – Musimy to zrobić szybko. A potem okupowane terytoria Ukrainy można odzyskać na drodze dyplomacji – podsumował Zełenski.
Tego samego dnia Agencja Reutera ujawniła treść listu szefa ukraińskiej dyplomacji Andrija Sybihy, który zaapelował do państw NATO, aby podczas przyszłotygodniowego spotkania w Brukseli wysłały zaproszenie dla Kijowa z formalną prośbą o akcesję do Paktu Północnoatlantyckiego. „Apeluję do was o poparcie decyzji, by zaprosić Ukrainę do Sojuszu na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO w dniach 3-4 grudnia 2024 r.” – napisał Sybiha, cytowany przez media.
Minister podkreślił, że w ocenie ukraińskich władz „zaproszenie powinno zostać skierowane już teraz”. „Będzie to adekwatna odpowiedź sojuszników na ciągłe eskalowanie przez Rosję wojny, którą wywołała, czego najnowszym przykładem jest udział dziesiątek tysięcy żołnierzy północnokoreańskich oraz traktowanie Ukrainy jako poligonu doświadczalnego nowej broni” – oznajmił polityk.
Źródło: TASS, Reuters, Sky News