Trzęsienie ziemi wystąpiło w poniedziałek o 5:11 rano czasu lokalnego u wybrzeży południowo-zachodniego wybrzeża Portugalii, jednak swoje epicentrum miało w Oceanie Atlantyckim.
Jak podaje Służba Geologiczna Stanów Zjednoczonych (USGS), wstrząsy te miały magnitudę 5,4 i uderzyły około 17 kilometrów pod dnem morskim, co czyni je płytkimi trzęsieniami ziemi.
Lizbona. Trzęsienie ziemi
Wstrząsy odczuwalne były przede wszystkim w Lizbonie, ale także w Porto i innych okolicznych miejscowościach, znajdujących się w pobliżu wybrzeża. Z czasem, o trzęsieniu ziemi, zaczęły spływać informacje także z innych krajów między innymi z Hiszpanii i Maroka.
Jak przekazał w oficjalnym komunikacie portugalski Instytut Morza i Atmosfery (IPMA) „to trzęsienie ziemi nie spowodowało żadnych szkód materialnych”.
Władze podały jedynie informację o kilku pęknięciach na budynku mieszkalnym w miejscowości Quinta do Conde w dystrykcie Setubal oraz w miejscowości Sesimbra.
– Otrzymaliśmy wiele telefonów, zwłaszcza od osób, które chciały wiedzieć, co się dzieje i co powinny zrobić – powiedział José Miranda z Krajowego Urzędu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i Ochrony Ludności (ANEPC).
Portugalia. Trzęsienie ziemi u wybrzeży Oceanu Atlantyckiego. Apel władz
ANEPC nie wydała ostrzeżenia o ryzyku tsunami, ponieważ trzęsienie ziemi miało siłę mniejszą niż 6,0 w skali Richtera. – Nie było takiej obawy – tłumaczył rzecznik ds. ochrony ludności Andre Fernandes. Ponadto dodał, że potwierdzenie tej informacji otrzymał z Centrum Europejskiego.
Władze Portugali ściśle współpracują w tej sprawie ze wszystkimi właściwymi służbami. Wydały także specjalny komunikat skierowany do obywateli.
„Apelujemy do ludności, aby zachowała spokój i przestrzegała zaleceń Krajowego Urzędu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i Ochrony Ludności” – czytamy w komunikacie.
Źródła: CNN Portugal, EMSC, USGS