TVP Info zaprosiło do programu „Kontrapunkt” na temat płci w sporcie biologa Łukasza Sakowskiego, który prowadzi stronę „To tylko teoria”, oraz dr Magdalenę Grzyb, kryminolożkę zajmującą się problematyką płci w prawie. To wywołało burzę w mediach społecznościowych, bo wiarygodność zaproszonych gości była wielokrotnie kwestionowana przez środowiska naukowe oraz osoby LGBT+.
To są dwie osoby, które są znane z tego, że rozpowszechniają nienawistne i fałszywe informacje na temat osób transpłciowych. Ale nie tylko. Bo ostatnie dni pokazują, że dzieje się to, o czym osoby transpłciowe od dawna ostrzegały
– mówi w komentarzu dla Gazeta.pl transaktywistka Maja Heban.
Nagonki antytrans rozszerzają się na inne grupy społeczne. I teraz niestety najbardziej z osobami transpłciowymi obrywa się osobom interpłciowym. Czyli osobom, które mają fizyczne, zróżnicowane cechy płciowe
– mówi Maja Heban o dyskusji na temat płci Imane Khelif oraz Yu Ting Lin.
Sakowski i Grzyb byli jedynymi gośćmi programu w TVP. Publiczny nadawca nie zaprosił żadnej osoby transpłciowej, interpłciowej, ani nikogo, kto miałby inne zdanie niż pozostała dwójka gości. „W studio Sakowski gada o osobach interpłciowych jak o eksponatach medycznych, na pasku tekst Magdaleny Grzyb. Propaganda gorsza niż za PiS” – skomentowała Maja Heban na X.
Program został wyemitowany dzień przed walką Julii Szeremety z Yu Ting Lin oraz w dniu, w którym Imane Khelif zdobyła olimpijskie złoto. Obie zawodniczki były oskarżane, głównie przez środowiska prawicowe, o to, że są biologicznymi mężczyznami, bo przed rokiem zostały zdyskwalifikowane przez federację IBA. I to tej sprawy dotyczył program w TVP.
IBA nigdy nie upubliczniła wyników rzekomych testów, na podstawie których wykluczono zawodniczki, MKOL uznał testy za nielegalne i zgodnie ze swoimi zasadami dopuścił zawodniczki do udziału w igrzyskach w kategoriach kobiecych. Co więcej, IBA jeszcze przed tymi wydarzeniami była w konflikcie z MKOL-em, który skończył się zawieszeniem federacji. Wiarygodności całej sprawie odbiera też to, że jej prezesem jest Rosjanin Umar Kremlew, dobry znajomy Władimira Putina, a głównym sponsorem Gazprom.
TVP zaprosiło do debaty Łukasza Sakowskiego i Magdalenę Grzyb. Środowisko osób transpłciowych krytycznie o wyborze stacji
– Podejście Sakowskiego i Grzyb do transpłciowości, interpłciowości, ale w ogóle do płci jako takie, jest karygodne. To są osoby, które wcześniej wielokrotnie podawały fałszywe informacje, które mają wyraźne ideologiczne zacięcie – tłumacz Maja Heban.
– Łukasz Sakowski był krytykowany przez wiele różnych organizacji, przez wiele różnych ciał zajmujących się popularyzacją nauki. Rada Upowszechniania Nauki przy PAN wystosowała oświadczenie krytykujące wykorzystywanie przez niego języka naukowego do siania transfobicznych uprzedzeń. Jego ostatni artykuł w „Polityce” spotkał się z potępieniem kilkudziesięciu organizacji działających na rzecz osób LGBT+. Omówienie wszystkich kłamstw i manipulacji zawartych w tym artykule było kilkukrotnie dłuższe niż sam artykuł – informuje nasza rozmówczyni.
To są osoby wielokrotnie przyłapywane na tym, że rozpowszechniają nieprawdziwe informacje, po to, aby siać uprzedzenia wobec osób transpłciowych. To była bardzo zła decyzja i bardzo duże rozczarowanie po miesiącach czegoś, co wydawało się lepszą zmianą
– mówi Heban.
– Niestety w piątek miało miejsce niedopuszczalne zachowanie gości w TVP Info, gdzie o kobietach interpłciowych – czyli takich, które mają zarówno typowo żeńskie, jak i typowo męskie cechy płciowe, a jednocześnie żyją całe życie jako kobiety – mówiono po prostu per mężczyzna. To jest świadomym podważaniem godności i tożsamości osób interpłciowych i tego, czy mogą same określać swoją tożsamość. Mówimy o osobach, które mają w akcie urodzenia płeć żeńską, od zawsze żyją jako dziewczynki i kobiety, i dosłownie mają fizyczne cechy typowe dla kobiet, tymczasem całe ich życiowe doświadczenie zostało sprowadzone do jakiegoś szczegółu i arbitralnie zdecydowano, że w związku z tym to nie są kobiety – jakby jakaś typowo męska cecha fizyczna zupełnie unieważniała te typowo kobiece. To właśnie miało miejsce wczoraj – podsumowuje Heban.
Apel do mediów. Nagonka na ludzie ze względu na płeć niszczyła kariery
Publikację Magdaleny Grzyb w temacie interpłciowości w sporcie opublikowała też „Gazeta Wyborcza”, co Heban skrytykowała w mediach społecznościowych. „Cały tekst pisany o interpłciowych kobietach z użyciem rodzaju męskiego. To jest mowa nienawiści posypana szurstwem. Dziennikarze GW powinni się buntować. Co dalej, Gazeto Wyborcza? 'Opinia’, że homoseksualność można leczyć? 'Opinia’, że Soros opłaca transowanie dzieci? Puściliście tekst o tym, że Caster Semenya, interpłciowa kobieta, to mężczyzna, że spłodziła dzieci. Jak wam, k***a, nie wstyd? To jest poziom skrajnej prawicy” – napisała Heban.
Wypowiedzi gości TVP Info oraz publikacja „Gazety Wyborczej” poskutkowały napisaniem przez Fundację Interakcja listu otwartego do mediów. „Wzywamy do rzetelności i odpowiedzialności w przekazie dotyczącym interpłciowości i ciał sportowców. Wspólnie możemy zatrzymać tę krzywdzącą narrację i pokazać, że zależy nam na równości i szacunku dla wszystkich” – czytamy w apelu.
– Ja dołączam się do tego apelu i uważam, że to, co się dzieje obecnie, czyli zachowanie wobec osób transpłciowych, jak i interpłciowych, ale też wobec kobiet, które nie mają nic wspólnego z ani jedną, ani z drugą grupą społeczną… powinniśmy wszyscy wyciągnąć z tego lekcję, że płeć nie jest tak prosta i tak oczywista, jak nam się to zawsze wydaje. Spotykanie się w jakimś gronie i ocenianie płci, tożsamości płciowej zupełnie innych osób jest bardzo, bardzo nie w porządku – dodaje Heban.
Znamy z Polski przypadek Ewy Kłobukowskiej, gdy taka nagonka doprowadziła do tragedii. Kompletnie zniszczono jej karierę sportową, przypisywaniem jej niezgodności płciowej, kiedy ona była po prostu cispłciową kobietą
– podsumowała temat nasza rozmówczyni.
Prowadzący program „Kontrapunkt” w TVP Piotr Maślak poinformował na X, że „w związku z podważaniem kompetencji gości programu poświęconego płci w sporcie, w najbliższy piątek wrócimy do tematu. Gości zaprosimy w konsultacji z organizacjami reprezentującymi środowisko osób transpłciowych. Zależy nam na perspektywie naukowej – takich gości chcemy zaprosić”.
„Panie redaktorze, a dlaczego nie przedstawiciele środowiska osób interpłciowych, bo to o nie tutaj chodzi jak już. Na IO nie było ŻADNEJ trans kobiety” – skomentował wpis Maślaka polityk partii Razem Adam Kościelak.