Polskie Radio podaje, że prezydent Andrzej Duda planuje zaprosić Trumpa do kraju – przed końcem swojej kadencji. Warto przypomnieć, że ta potrwa jeszcze przez około dziewięć miesięcy (biorąc pod uwagę 6 listopada – 272 dni).
Dziennikarze podają bliżej nieokreśloną datę
Redakcja PR podaje, że możliwe, iż Duda zaprosi republikanina do Polski w pierwszej połowie 2025 roku. Takie wieści dziennikarze otrzymali od nieoficjalnego źródła. – Pan prezydent ma doskonałe relacje z amerykańskim przywódcą, dobrze, żeby jeszcze przed końcem kadencji doszło do takiej wizyty – mówi osoba z bliskiego otoczenia głowy państwa, niewymieniona jednak z imienia i nazwiska. Wiadomo też, że sposobnością do odwiedzin będzie polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej.
W tym kontekście warto wspomnieć o wywiadzie Jacka Siewiery – szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego – który został zapytany na antenie RMF FM przez Piotra Salaka, czy 47. prezydent USA odwiedzi Polskę, nim w sierpniu upłynie ostatnia kadencja prezydenta Polski. – Absolutnie bym tego nie wykluczał. Pan prezydent Duda złożył gratulacje. Dowodem jego dobrych relacji z Trumpem niech będzie fakt, że na miejscu – w Stanach Zjednoczonych – jest szef gabinetu prezydenta. Nie będę natomiast uprzedzał pracy gabinetu politycznego prezydenta Andrzeja Dudy – zaznaczył.
Duda pogratulował Trumpowi
Sekretarz stanu, mówiąc o gratulacjach, miał na myśli między innymi krótki wpis, który pojawił się dzisiaj rano na platformie X Dudy. „Gratulacje, panie prezydencie Donald Trump. Udało się” – zwrócił się do republikanina. Podziękował także Polakom i Amerykanom polskiego pochodzenia uprawnionym do głosowania za to, że „wzięli w swoje ręce odpowiedzialność za przyszłość USA”.