Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, frekwencja wyniosłaby 66,1 proc. – wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla „Wydarzeń” Polsatu.

Badani zostali zapytani o różne scenariusze kandydatów w drugiej turze. Gdyby w prezydenckiej dogrywce starli się Rafał Trzaskowski i Przemysław Czarnek, kandydat KO otrzymałby 50,9 proc., a kandydat PiS 35,2 proc. głosów.

W przypadku rywalizacji Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, kandydaci otrzymaliby odpowiednio 49,9 i 36,4 proc. głosów.

Rafał Trzaskowski czy Radosław Sikorski. W jednym scenariuszu przewaga KO spada

W sondażu zbadano też wariant, w którym kandydatem KO byłby Radosław Sikorski. W pojedynku z Karolem Nawrockim szef MSZ dostałby 46,7 proc. Kandydat PiS mógłby liczyć na 36,3 proc. głosów.

Gdyby Sikorski konkurował z Przemysławem Czarnkiem, otrzymałby 46,5 proc. Były minister edukacji mógłby liczyć na 35,3 proc. głosów.

Badanie Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych przeprowadzono w dniach 7-9 listopada na próbie tysiąca osób, metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo.

W sobotę 9 listopada premier Donald Tusk ogłosił, że o wyborze kandydata w wyborach prezydenckich zdecydują członkowie partii w procedurze prawyborów. Wiceszef MON Cenary Tomczyk informował, że było to inicjatywa Radosława Sikorskiego. Szef rządu zapewnił, że Koalicja Obywatelska wybierze kandydata jeszcze w listopadzie.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.