Niezwykłą historię Michała Dąbrowskiego przytaczaliśmy zarówno przed sukcesami na igrzyskach paralimpijskich w stolicy Francji, jak i już po wynikach osiągniętych przez tego wyjątkowego wojownika. Polski szermierz został ostatecznie srebrnym oraz brązowym medalistą w tegorocznej rywalizacji w Paryżu. Sukcesy osiągnął w paraszermierce, indywidualnie w szabli (kat. B, wicemistrzostwo) oraz szpadzie (kat. B, brązowy medal).
Michał Dąbrowski nie żyje. To był człowiek wyjątkowo inspirujący
W listopadzie u medalisty igrzysk paralimpijskich zdiagnozowano nowotwór przewodów żółciowych wewnątrzwątrobowych. Dąbrowski w Paryżu walczył nie tylko o miejsca na podium, ale też nie ukrywał, że chce wygrać walkę o swoje zdrowie.
„Pierwsze sygnały, że coś jest nie tak ze zdrowiem, Dąbrowski zauważył w październiku 2023 r. Podczas mistrzostw świata w Terni, we Włoszech sportowiec poczuł się gorzej. Mimo to dał radę dwukrotnie stanąć na podium. Niestety miesiąc później przyszła diagnoza” – przekazywał na początku września b.r. Norbert Amlicki na łamach Wprost.pl.
Zarówno występ w Paryżu, jak i zbiórka, zakończyły się sukcesami Dąbrowskiego. Łącznie za pośrednictwem serwisu pomagam.pl, udało się zgromadzić ponad 850 tysięcy złotych. Paralimpijczyk był inspiracją dla wielu osób, prezentując niezwykły hart ducha.
„Udało się! Operacja Paryż zakończona sukcesem i niniejsza zbiórka również zakończona sukcesem. Z całego serca raz jeszcze dziękuję wszystkim tym, dzięki którym zebrałem tę zawrotną sumę. Wierzyłem w Wasze dobro, wierzyłem w moje medale i wierzę w medycynę. W tym momencie kontynuuję immunoterapię, ale nikt nie wie, jak potem będzie przebiegać leczenie. Zebraną kwotę przeznaczę na wszelkie możliwe sposoby leczenia, aby nadal realizować marzenia i pasje. Bo to nie koniec! Los Angeles już nie długo. Jeśli czegoś chcesz, nie szukaj wymówek, po prostu zrób to!” – napisał Dąbrowski na zakończenie zbiórki.
Niestety, śmiertelna choroba ponownie zaatakowała. Dąbrowski był zawodnikiem sekcji Szermierki na Wózkach Legii Warszawa. Zmarł w wieku zaledwie 38 lat.
Dzień przed śmiercią Prezydent Andrzej Duda nadał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia sportowe, za zasługi dla rozwoju i upowszechniania sportu paralimpijskiego.