Dodatkowo, produkcja baterii do samochodów elektrycznych zostanie przeniesiona z Polski do USA. Spadający popyt na pojazdy elektryczne i chińska konkurencja cenowa zmuszają firmę do podjęcia zdecydowanych działań.
Rynek motoryzacyjny pod presją
Sektor motoryzacyjny zmaga się z rosnącą liczbą problemów. Jednym z najważniejszych jest spadek dynamiki sprzedaży pojazdów elektrycznych, co zaskoczyło wielu producentów. Do tego dochodzi agresywna polityka cenowa chińskich firm motoryzacyjnych, które oferują samochody elektryczne w znacznie bardziej konkurencyjnych cenach. Ford Motor Company, jeden z największych graczy w branży, zdecydował się na radykalne kroki, aby dostosować się do zmieniających się warunków rynkowych.
Zwolnienia w Europie. Tysiące pracowników na bruk
Ford zapowiedział, że do końca 2027 r. w Europie pracę straci około 14 proc. jego personelu. Według informacji „Financial Times”, redukcje obejmą aż 3 tys. osób w Niemczech oraz 800 w Wielkiej Brytanii. Obecnie Ford zatrudnia w Europie 28 tys. pracowników.
Decyzje wpisują się w trwającą od lat restrukturyzację firmy na Starym Kontynencie. Ford już wcześniej ograniczył liczbę modeli w ofercie, skupiając się na bardziej dochodowych segmentach. Jak zaznaczył Dave Johnston, wiceprezes Forda na Europę, firma pozostaje zaangażowana w regionie, ale musi podejmować trudne kroki, by utrzymać konkurencyjność.
Niepewna przyszłość zakładu Forda w Polsce
Polski zakład LG Energy Solution w Biskupicach Podgórnych, produkujący baterie dla Forda, również odczuwa skutki globalnych zmian. Ford zdecydował się przenieść produkcję baterii do USA, gdzie otrzymuje lepsze warunki podatkowe. Umowa z LG Energy Solution przewiduje dostarczanie ogniw do modeli takich jak Ford Mustang Mach-E oraz pojazdów dostawczych od 2026 r.
Zakład w Biskupicach Podgórnych zatrudnia około 10 tys. osób i wytwarza aż 700 tysięcy baterii rocznie. Na ten moment nie podano informacji, czy zmiany te przełożą się na redukcję etatów w Polsce.