Komunikat polskiego Dowództwa Operacyjnego RSZ: „Uwaga, w związku z kolejnym atakiem Federacji Rosyjskiej, wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych statków powietrznych” – czytamy w czwartek rano.
Polska podrywa myśliwce: Dowództwo zapewniło, że „uruchomiono wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji”. Poderwano myśliwce. W stanie najwyższej gotowości są naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego. „Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami” – zapewniło Dowództwo Operacyjne RSZ. Dodano, że sytuacja jest monitorowana, a wszystkie „siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji”. To kolejny pilny komunikat Dowództwa w ostatnich dniach. Do podobnej aktywności polskiego lotnictwa doszło w niedzielę 17 listopada, po tym jak Rosja uderzyła między innymi w sąsiadujący z Polską obwód lwowski.
Atak Rosji na Ukrainę: Około godziny 5:00 czasu miejscowego w Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy w związku ze startem MiG-31K. Rosjanie atakuję również Dniepr. Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały o wystrzeleniu pocisków Ch-101. W obwodach żytomierskim i sumskim zastosowano awaryjne przerwy w dostawie prądu. Podobnie jest w obwodach: kijowskim, odeskim, dniepropietrowskim, donieckim.
Więcej o ostatnich działaniach Dowództwa Operacyjnego przeczytasz w tekście „Zmasowany atak Rosji na zachodzie Ukrainy. Polskie dowództwo o 'uruchomieniu wszystkich sił i środków'”.
Źródło: Dowództwo Operacyjne RSZ, Unian, IAR