Najstarsza na świecie fabryka igieł, działająca nieprzerwanie przez ponad 300 lat, ogłosiła upadłość. Zakład Schmauser z niemieckiego Schwabach, który powstał w 1723 roku, musiał złożyć wniosek o niewypłacalność. Firma, która w swojej historii przetrwała rewolucje i wojny, ostatecznie nie poradziła sobie z kryzysem gospodarczym, pandemią oraz konsekwencjami wojny w Ukrainie.
Najstarsza fabryka igieł
Historia fabryki zaczęła się w XVIII wieku, kiedy to Leonhard Schmauser założył przedsiębiorstwo specjalizujące się w produkcji igieł dziewiarskich i krawieckich. Przez lata firma rozwijała się dynamicznie, a dzięki rewolucji przemysłowej w XIX wieku osiągnęła szczyt swojego rozwoju, produkując nawet 300 milionów igieł rocznie. Z czasem do oferty zakładu dołączyły inne produkty, w tym słynne gwoździe „Sigurd” oraz precyzyjne komponenty dla przemysłu motoryzacyjnego i technologicznego.
Jak podaje „Bild”, problemy finansowe firmy zaczęły się nasilać w 2020 roku. Syndyk masy upadłościowej Florian Schott wskazuje, że przedsiębiorstwo zmagało się z trudnościami wynikającymi z ogólnej sytuacji gospodarczej, która pogorszyła się przez pandemię koronawirusa i wzrost kosztów energii wywołany wojną w Ukrainie. Dodatkowo inwestycje z lat 2008–2009, mające na celu rozwój produkcji części dla przemysłu motoryzacyjnego, przyniosły negatywne skutki w wyniku spadku popytu po tzw. skandalu dieselgate.
Co z pracownikami?
W chwili obecnej przyszłość ponad 100 pracowników fabryki jest niepewna. Zakład, który przez trzy stulecia dostarczał swoje wyroby na całym świecie, nie zdołał przezwyciężyć kryzysów ostatnich lat. Schott przyznaje, że nie udało się znaleźć rozwiązania, które pozwoliłoby firmie odzyskać stabilność finansową.
Fabryka igieł Schmauser, będąca symbolem przemysłowego dziedzictwa Bawarii, zamyka swój rozdział po 300 latach działalności. To smutny koniec historii zakładu, który przez wieki dostosowywał się do zmieniających się czasów, ale ostatecznie nie sprostał współczesnym wyzwaniom.