Piotr Zgorzelski w programie Polsat News stwierdził, że „musimy mieć twardą politykę azylową i wizową” ze względu na to, że Polska jest krajem przyfrontowym”. – Przepraszam, że tak powiem, ale to bydło, które było ściągane, aby forsować nasze granice, tylko i wyłącznie w celu zdestabilizowania sytuacji, musi wiedzieć, że nie będzie bezkarne, jak do niedawna było – oznajmił. Dopytywany przez prowadzącego, czy to nie za mocne słowa, odparł, że nie ma na myśli tych osób, które potrzebują pomocy na granicy. – Mówię o cynicznych, młodych facetach – powiedział. 

Zobacz wideo Rząd boleśnie zawiódł Polaków w tej kwestii. Podsumowujemy rok rządów Donalda Tuska

Piotr Zgorzelski w ogniu krytyki. „To słowa obrzydliwe”

– Niezależnie od zagrożeń, których nie można nie zauważyć, nikogo nie powinno nazywać się bydłem. Skuteczna ochrona granicy jest naszym obowiązkiem, koniecznym rozsądkiem w sytuacji wojny hybrydowej ze strony Bia³orusi i Rosji, ale kwestia szacunku do każdego to kwestia zasad etycznych, moralnych, która wpajamy od dziecka. Czym innym jest polityka migracyjna, nawet ostra, a czym innym pogarda. Pogardy do kogokolwiek nie można akceptować – oceniła Katarzyna Lubnauer w rozmowie z Gazeta.pl. 

Wypowiedź Piotra Zgorzelskiego krytycznie ocenił także Franciszek Sterczewski. – Polityk PSL powinien umieć odróżnić bydło od ludzi, ale najwyraźniej od rasizmu psuje się wzrok. To słowa obrzydliwe, odczłowieczające i niegodne wicemarszałka Sejmu – powiedział Gazeta.pl. 

Skandaliczne słowa Piotra Zgorzelskiego. „Nie przychodziło nam do głowy powiedzieć o ludziach 'bydło'”

Słowa wicemarszałka wywołały falę komentarzy. Krytykowali je nie tylko członkowie obozu rządzącego, ale i opozycji. „U nas na wsi wśród krów na łąkach człowiek wzrastał i nabierał kultury, może dlatego nie przychodziło tam do głowy powiedzieć o ludziach 'bydło’. Nawet w tragicznych wspomnieniach o okrucieństwach niemieckiej czy sowieckiej okupacji. Obrażałoby to naszą własną ludzką godność” – napisał w mediach społecznościowych Janusz Wojciechowski. 

Głos zabrali także dziennikarze. „Zgorzelski nazywając ludzi 'bydłem’ pokazał, że jego kultura osobista jest na poziomie poparcia dla PSL. Panie Marszałku gratuluję 3 proc. w sondażach” – napisał Wojciech Mulik z Goniec.pl. „Pamiętacie konferencję Kamińskiego i Wąsika, na której pokazywali „dowody” na to, że polską granicę szturmują zoofile? Zgorzelski po prostu nie mógł dojechać” – czytamy z kolei we wpisie Patryka Słowika z Wirtualnej Polski. 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.