Co się dzieje: Jak poinformował w rozmowie z Radiem Swoboda ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar, pierwszy oddział ochotniczego Legionu Ukraińskiego, który formuje się w Polsce, wyjechał już do Ukrainy. Dalsze szkolenia żołnierzy będą już kontynuowane na ukraińskich poligonach. Według ambasadora 10 stycznia kolejni ochotnicy podpiszą kontrakty z Siłami Zbrojnymi Ukrainy i udadzą się na szkolenia do Polski. W tym momencie nie wiadomo, ile to będzie osób.
Mało chętnych? Bodnar tłumaczył, że to „historia sukcesu, którą niektórzy politycy lub rosyjska propaganda próbują przedstawić w negatywny sposób”. Wiadomo, że na początku listopada Legion Ukraiński otrzymał ponad 500 zgłoszeń z 30 krajów. 2 października minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że liczba Ukraińców, którzy wstąpili do Legionu Ukraińskiego w Polsce, jest niezwykle mała.
Jednostka dobrowolna: Ambasador Ukrainy w Polsce dodał, że oczywiście Ukraina chciałaby, żeby ten proces był szybszy. Bodnar podkreślił z kolei, że jedynym sposobem są zachęty, ponieważ Legion Ukraiński to jednostka dobrowolna. Piotr Łukasiewicz charge d’affaires Polski w Ukrainie, powiedział, że kraj jest gotowy do szkolenia ukraińskich żołnierzy, ale Ukraina musi najpierw zgromadzić odpowiednią liczbę ochotników.
Więcej na temat wojny w Ukrainie przeczytasz w artykule Maćka Kucharczyka: „Ukraiński 'Gniew Boga’ przyśpiesza. Zabijanie wysokiej rangi Rosjan staje się normą”.
Źródła: Radio Svoboda, Ukraińska Prawda