– Dysponujemy informacjami, według których Austin żył w styczniu 2024 roku, ponadto prezydent Stanów Zjednoczonych (Joe Biden) przekazał w sierpniu tego roku, że żyje, a my jesteśmy pewni, że dziś też jest przy życiu – poinformował Nizar Zaka, przewodniczący organizacji Hostage Aid Worldwide (HAW) współpracującej z rodzinami, których bliscy zostali pojmani.
Zaka dodał, że jego organizacja „stara się być tak transparentna jak tylko może i udziela wszelkich informacji, którymi może się podzielić”.
Tice przed tym jak zaginął, pracował m.in. dla agencji AFP, McClatchy News, „Washington Post”, CBS.
Zaka pokazał zdjęcia więzień, gdzie zdaniem jego organizacji, Amerykanin był przetrzymywany między listopadem 2017 roku a lutym 2024 roku.
Matka dziennikarza: Wiem, że syn żyje
W grudniu matka Tice’a, Debra przekazała, że wie, iż jej syn żyje, a ponadto nowe władze w Syrii również oświadczyły, że go szukają.
Reżim Asada – obalony 9 grudnia, w wyniku błyskawicznej ofensywy rebeliantów trwającej 11 dni – nigdy nie potwierdził doniesień, że zatrzymał i przetrzymuje Tice’a.
Ponadto HAW podał, że ordynariusz diecezji protestanckiej w Aleppo Yohana Ibrahim, dysponujący podwójnym obywatelstwem amerykańskim i syryjskim, który został pojmany w 2013 roku, był widziany w jednym z więzień reżimu w 2018 roku. Zarazem organizacja nie doprecyzowała, czy wie, iż Ibrahim nadal żyje.
USA rozmawiały z nowym przywódcą Syrii o zaginionym
Na początku grudnia asystent sekretarza stanu USA Barbara Leaf spotkała się wraz ze specjalnym wysłannikiem ds. zakładników Rogerem Carstensem z nowym faktycznym przywódcą Syrii Ahmadem asz-Szarą przywódcą grupy zbrojnej Hajat Tahrir asz-Szam (znany do niedawna pod pseudonimem wojennym Abu Muhammad al-Dżaulani).
Ich rozmowy dotyczyły m.in. losów pojmanego przez reżim Baszara al-Asada dziennikarza Austina Tice’a. Carstens wówczas powiedział, że poszukiwania Tice’a wciąż trwają, lecz komplikuje je rozległość i liczba tajnych więzień obalonego reżimu w całym kraju, których jest więcej niż się spodziewano.