Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski odpowiedziało na list otwarty amerykańskiego felietonisty Clifforda D. May’a, publikującego na łamach „The Washington Times”. Poruszył on kwestię przyjazdu premiera Izraela Binjamina Netanjahu do Polski.

Sekretarz stanu Władysław Teofil Bartoszewski odniósł się do słów May’a, który twierdzi, iż „ubiegłym tygodniu” ten powiedział, że jeśli premier Izraela pojawi się w Auschwitz-Birkenau na obchodach 80-lecia wyzwolenia obozu, zostanie aresztowany. 

„Spodziewam się wskazania przez 'The Washington Times’ źródła tej wypowiedzi. Pan May go nie przytacza. Prawda jest taka, że nigdy czegoś takiego nie powiedziałem” – podkreśla. Bartoszewski dodał, że list jest jakoby oparty „na moich domniemanych wypowiedziach, i pseudo – faktach, a może naruszać dobre relacje polsko-izraelskie oraz polsko-amerykańskie„.

Amerykański felietonista napisał list do Sikorskiego. MSZ odpowiada

Dalej Bartoszewski podkreślił stanowisko Polski w kwestii wydania przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakazu aresztowania Binjamina Netanjahu. Jak podkreślił, Polska, jako kraj – sygnatariusz statutów rzymskich respektuje wyroki MTK. „Pan redaktor May stwierdza, że powinien odrzucić i nie powinien respektować. Przypomina, że Polska jest bezpieczna dzięki artykułowi 5 Traktatu Waszyngtońskiego” – dodał Bartoszewski.

W jego ocenie nie ma tutaj sprzeczności. „Rzeczpospolita Polska dotrzymuje umów, traktatów międzynarodowych i sojuszów. Tak jak w 2001 roku dotrzymała sojuszu Stanom Zjednoczonym, gdy po raz pierwszy po ataku na World Trade Center w ich obronie został uruchomiony art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego” – napisał w liście sekretarz stanu.

Przypomniał, że wówczas Polska wysłała tysiące żołnierzy na wojnę do Afganistanu, którzy „walczyli ramię w ramię z amerykańskimi sojusznikami obejmując m.in. kontrolę nad prowincją Ghazni”.

Bliski Wschód. Felietonista o Izraelu i nakazie MTK

„Na końcu pozwolę sobie na akcent osobisty. Od lat staram się działać na rzecz Izraela i relacji z Izraelem od lat 80. podążając śladem ojca Władysława Bartoszewskiego – byłego więźnia obozu Auschwitz i ministra spraw zagranicznych Polski, honorowego obywatela Izraela, członka Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej i do ostatnich dni przyjaciela premiera Binjamina Netanjahu” – zakończył swój list do redakcji „The Washington Times” Władysław Teofil Bartoszewski.

Publikacja Clifforda D. May’a ukazała się 24 grudnia. Felietonista podkreśla, iż jego list ma nieformalny charakter i wprost pyta szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego: „Co ty sobie do diabła myślisz”. May odnosi się do rzekomych słów Bartoszewskiego o Netanjahu, a następnie stwierdził, iż podobnie jak Ukraina, Izrael jest „atakowanym wolnym krajem”.

Ponadto amerykański publicysta ocenił, że jeśli europejskie kraje nie zmienią swojego podejścia do Izraela, to nowa administracja Białego Domu może przestać wspierać Ukrainę. „Oczywiście rozumiecie, że jeśli Putin zwycięży w Ukrainie, jego wojska i czołgi wkrótce znajdą się na waszej granicy – i być może ją przekroczą” – dodał May.

W dalszej części felietonista wymienił kilka powodów, dla których – jego zdaniem – Polska nie ma obowiązku wypełniać postanowień Międzynarodowego Trybunału Karnego i poprosił, aby Radosław Sikorski się z nim skontaktował w celu „omówienia tych lub innych kwestii”.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.