W minionym roku pracodawcy w woj. podkarpackim złożyli niemal 5 tys. wniosków o wydanie lub przedłużenie zezwoleń na pracę dla cudzoziemców. To o 800 więcej niż rok wcześniej. Okazuje się, że najczęsciej wnioski dotyczyły obywateli Kolumbii.
Pracodawcy z Podkarpacia złożyli 1547 wniosków o zezwolenie na pracę dla osób z Kolumbii. Dość licznie reprezentowani byli także obywatele Indii, Nepalu i Filipin.
Rzecznik wojewody podkarpackiego Bartosz Gubernat informuje, że średni czas rozpatrywania wniosku wynosił ok. 45 dni. – Z ogólnej liczby złożonych w ubiegłym roku 4965 wniosków wojewoda wydała 4027 zezwoleń na pracę – podał rzecznik.
Jednocześnie Gubernat poinformował, że w zeszłym roku wojewoda Teresa Kubas-Hul odmówiła wydania zezwolenia na pracę 427 razy, podczas gdy rok wcześniej takich decyzji było 293. Odmowy najczęściej wynikały z podejrzeń, że wnioski były składane dla pozoru lub zezwolenie mogło być wykorzystane w innym celu niż praca.
Gdzie obcokrajowcy najczęściej pracują? Przede wszystkim w przetwórstwie przemysłowym, budownictwie hotelarstwi, a także gastronomii. Wśród zawodów dominowali robotnicy przemysłowi, rzemieślnicy oraz operatorzy i monterzy maszyn. Dużą grupę stanowili także pracownicy wykonujący proste prace oraz sprzedawcy.
Ilu cudzoziemców pracuje w Polsce?
Podkarpacie pozostaje regionem z najwyższą stopą bezrobocia. Według najnowszych danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w grudniu było to 8,6 proc., podczas gdy całego kraju stopa bezrobocia wyniosła 5,1 proc.
Z danych przedstawionych w tym tygodniu przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) wynika, że końcu lipca ubiegłego roku w Polsce pracowało 1 041 600 cudzoziemców, co stanowi 6,8 proc. wszystkich osób pracujących w naszym kraju. Najliczniejszą grupę stanowili obywatele Ukrainy, których było 701,3 tys. Ich udział w ogólnej liczbie obcokrajowców wykonujących pracę zmniejszył się w stosunku do stycznia 2022 roku o 6 pkt proc. Kolejni pod względem liczebności byli Białorusini, Gruzini, Hindusi, Mołdawianie i Filipińczycy.
