O przyjętą w czwartek uchwałę, dotyczącą ewentualnej wizyty władz Izraela w Polsce, pytany był w sobotę w radiowej „Trójce” prezydencki doradca Łukasz Rzepecki. 

– Dbając o dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi i z Izraelem, dbałość o wizerunek Polski, pan prezydent uznał, że najwłaściwszą reakcją będzie zwrócenie się na piśmie do rządu w celu zapewnienia ochrony panu premierowi Netanjahu – powiedział Rzepecki. Jak stwierdził, prezydent ma relacje z przywódcami światowymi, „widzi dalej, słyszy więcej” i dlatego podjął taką decyzję.

Deklaracja polskiego rządu ws. delegacji z Izraela. „Doszłoby do skandalu”

Według Rzepeckiego, gdyby Netanjahu przybył do Polski na obchody 80. rocznicy wyzwolenia obozu w Oświęcimiu i został aresztowany, to doszłoby do skandalu międzynarodowego, a „Polska byłaby na ustach całego świata”. Zaznaczył, że Andrzej Duda chciał powstrzymać taką „hipotetyczną sytuację”.

– Jak wiemy, Izrael ma świetne relacje ze Stanami Zjednoczonymi. My również chcemy mieć z naszym amerykańskim partnerem bardzo bliskie więzi, bo to jest strategiczny partner w NATO i pan prezydent postanowił tak, a nie inaczej – powiedział Rzepecki.

Według prezydenckiego doradcy z ewentualnego aresztowania premiera Izraela na terenie Polski cieszyłby się prezydent Rosji Władimir Putin. – Putin by się cieszył, dlatego, że byśmy osłabili nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi – dodał Rzepecki.

Wizyta Netanjahu w Polsce. Rzepecki: Uchwała potwierdzeniem ruchu prezydenta

Jego zdaniem przyjęta przez rząd uchwała jest potwierdzeniem, że pismo prezydenta było potrzebne. – Najważniejsze jest, aby 80. rocznica wyzwolenia Auschwitz przebiegła w spokoju – dodał.

Doradca prezydenta podkreślił jednocześnie, że nie ma na dziś informacji, aby Netanjahu miał wziąć udział w obchodach.

W czwartek Portal „Times of Israel”, powołując się na doradcę szefa rządu, podał, że Netanjahu nie planuje udziału w obchodach. Podczas uroczystości państwo to ma reprezentować minister edukacji Yoav Kisch. 

Donald Tusk o przyjętej ustawie: Zależało mi, żeby była precyzyjna

W czwartek Interia dotarła do pisma, które prezydent Andrzej Duda wysłał do premiera Donalda Tuska z prośbą o „zagwarantowanie niezakłóconego pobytu na terytorium naszego kraju” premierowi Izraela Binjaminowi Netanjahu, gdyby ten zjawił się na obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz.

W odpowiedzi premier zapewnił, że Binjamin Netanjahu nie zostanie aresztowany, gdy przyleci do Polski. – To co odczytałem jest jednoznaczne i jasne – stwierdził Donald Tusk. Pytany o ewentualne konsekwencje na arenie międzynarodowej odpowiedział, że decyzję o zapewnieniu bezpieczeństwa władzom Izraela „uważa za przyzwoitą”.

– Tak naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby liderzy polityczni państwa Izrael nie mogli bezpiecznie uczestniczyć w obchodach wyzwolenia obozu w Auschwitz. Mam osobisty pogląd na temat sytuacji w Gazie (…), ale moja osobista ocena zachowań i działań premiera Netanjahu to osobna kwestia. Bardzo mi zależało, żeby ta uchwała była precyzyjna. Decyzja dotyczy obchodów rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Dla nas bardzo ważne jest to, żeby Polska nie była wśród tych państw, które w sposób jawny i demonstracyjny chcą lekceważyć decyzje międzynarodowych trybunałów – podkreślił premier.

Rząd przyjął w czwartek uchwałę, w której zadeklarował, że zapewni wolny i bezpieczny udział najwyższym przedstawicielom Izraela w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. 

Netanjahu podlega nakazowi aresztowania wydanemu przez Międzynarodowy Trybunał Karny w związku z oskarżeniem o zbrodnie wojenne w Strefie Gazy. 

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.