Polityk Lewicy na stanowisku ministra nauki i szkolnictwa wyższego zastępuje partyjnego kolegę Dariusza Wieczorka, który w połowie grudnia w związku z kryzysem wizerunkowym podał się do dymisji. – Dla każdego premiera rządu powołanie, ale i odwołanie ministrów z jego rządu, to są bardzo poważne chwile. One skłaniają nas wszystkich do refleksji – mówił podczas zaprzysiężenia premier Donald Tusk.

Donald Tusk pożegnał Dariusza Wieczorka

Szef rządu podziękował ustępującemu ministrowi. – Podjął się zadania bardzo trudnego. Dziś nie jest miejsca i czas, żeby o tym mówić, ale warto sobie uświadomić, jak ciężkiego zadania się podjął, biorąc pod uwagę częściowo stan nauki, ale przede wszystkim zło, które było tak ewidentne w relacja między państwem, publicznymi pieniędzmi a polską nauką – mówił.

– Czyszczenie tej sytuacji wymagało ogromnej determinacji i delikatności, i trochę przypominało pracę na polu minowym. Dlatego z całego serca dziękuję – tłumaczył Donald Tusk.

Jak stwierdził premier, żyjemy „w czasach, gdzie nauka odgrywa bezprecedensową rolę”. – Dzisiaj zarówno bezpieczeństwo zewnętrzne, bezpieczeństwo wewnętrzne, przyszłość gospodarki są bezpośrednio związane z nauką. Nigdy ten związek nie był silny, tak jednoznaczny i tak wpływający na powodzenie lub niepowodzenie całych narodów – mówił szef rządu.

Prezydent do nowego ministra: Nie we wszystkich sprawach musimy się zgadzać

Głos podczas zaprzysiężenia nowego ministra i odwołania jego poprzednika zabrał także prezydent Andrzej Duda, który także podziękował Dariuszowi Wieczorkowi. – Dziękuję za wszystkie działania, które były dobrze oceniane przez przedstawicieli polskiej nauki. Oczywiście były różne sytuacje, wszyscy o tym wiemy, ale też dziękuję za to, że w tych trudnych momentach pan minister umiał w sposób odpowiedzialny spojrzeć na rzeczywistość i ją ocenić – mówił.

Prezydent zwrócił się w swoim przemówieniu także bezpośrednio do nowego członka rządu. – To bardzo ważne zadanie, które pan na siebie przyjmuje. Polska nauka, i to nie od dzisiaj, nie od wczoraj, nie od roku tylko od wielu, wielu, wielu lat wymaga poważnego wsparcia – mówił Andrzej Duda.

– Nie we wszystkich sprawach musimy się zgadzać, ale zawsze możemy rozmawiać – stwierdził prezydent. – Życzę, żeby ta służba, którą pan minister podejmuje, była z pożytkiem dla Rzeczypospolitej – dodał.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.