Rowy melioracyjne to sztucznie, ręcznie lub mechanicznie wykonane zagłębienia w ziemi. Są one wykopywane zgodnie z ustawą „Prawo wodne”. Służą do zbierania z okolicy nadmiernej ilości wody, odprowadzając ją do rzeki lub innego zbiornika.
W wyniku masowego kopania tych sztucznych cieków – które pozwalają „uporządkować” gospodarkę wodną na użytkach rolnych – dochodzi jednak do wypadków z udziałem zwierząt.
W rowie melioracyjnym na Podlasiu utknął żubr. Nie przeżył
Pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego, funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Hajnówce, oraz kadra Instytutu Biologii Ssaków PAN uczestniczyli niedawno w akcji ratowania żubra, który ugrzązł w rowie melioracyjnym.
Zwierzę udało się wyciągnąć, ale doznało na tyle skomplikowanego urazu kończyny, że postanowiono zakończyć jego cierpienie – poinformował o zdarzeniu Związek Pracodawców Polskich Parków Narodowych.
W tym samym rowie uczestnicy akcji znaleźli wystające nad taflę, rozkładające się ciało innego żubra. Zwłoki były częściowo rozszarpane przez padlinożerców.
Takie przypadki zdarzają się regularnie w regionie. Praktycznie każdego roku w rowach melioracyjnych topią się żubry. W marcu 2024 r. na skraju Puszczy Białowieskiej mieszkańcy wsi Rzepiska znaleźli w rowie martwego samca.
Te sztuczne zbiorniki przecinają obszary łąkowe, które są dla żubrów ważne, ponieważ to miejsca ich żerowania, istotne zwłaszcza zimą, gdy w lesie zwierzęta nie odnajdują już źródeł pożywienia.
Zasypywanie rowów sposobem na ratowanie przyrody
Rowy melioracyjne stanowią śmiertelną pułapkę dla wielu gatunków zwierząt, które często doznają urazów kończyn przy ich pokonywaniu.
Przyrodnicy od lat przypominają, że rowy melioracyjne przynoszą więcej szkód niż pożytku – nie są już potrzebne, odprowadzają nadmierne ilości wód z łąk i stanowią śmiertelne zagrożenie dla zwierząt. Rozwiązaniem, które może zapobiec cierpieniu zwierząt i zmianom w łąkowych ekosystemach jest zasypywanie rowów.
„Ich zasypywanie może pomóc zatrzymać wodę w środowisku, tworzyć unikatowe obszary dla wielu gatunków zwierząt oraz naturalne bagniste bariery na wschodniej granicy Polski” – podkreśla Związek Pracodawców Polskich Parków Narodowych.
Obszary zmeliorowane stanowią 20 proc. powierzchni kraju, a długość rowów jest około dwukrotnie większa od długości naturalnych cieków.
Osuszanie torfowisk poprzez ustanawianie rowów prowadzi do zaniku siedlisk ryb, płazów, ptaków, roślin, a także do emisji dwutlenku węgla zamiast jego pochłaniania.