Co orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka? Sędziowie przyznali rację 69-letniej obywatelce Francji i podkreślili w wyroku, że kobieta, która odmawia uprawiania seksu ze swoim mężem, nie powinna być uważana przez sądy za „winną” rozwodu. Jednogłośnie wskazali, że takie wyroki sądów we Francji naruszają prawo kobiety do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego w ramach Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. ETPC podkreślił, że „koncepcja obowiązków małżeńskich” musi uwzględniać „zgodę” jako podstawę stosunków seksualnych.
Dlaczego Francuzka skarżyła się do ETPC? Para, której dotyczy sprawa, była małżeństwem od 1984 roku. Ma czworo dzieci. W 2002 roku mąż miał zacząć się znęcać nad żoną fizycznie i psychicznie. Dwa lata później żona przestała uprawiać z nim seks. W 2012 roku złożyła pozew o rozwód. Sąd we Francji miał powoływać się na istnienie „obowiązku małżeńskiego”, dlatego winą za rozpad małżeństwa obarczył żonę. Sąd apelacyjny w Wersalu oddalił skargi kobiety. Sąd kasacyjny również oddalił próbę odwołania się. W 2021 r. kobieta wniosła sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Wsparcie we Francji: Po stronie żony występowały dwie grupy broniące praw kobiet we Francji: Fondation des Femmes (Fundacja Kobiet) i Collectif féministe contre le viol (Feministyczny Kolektyw Przeciwko Gwałtom). We wspólnym oświadczeniu wydanym w 2021 roku podkreślono, że „małżeństwo nie jest i nie może być niewolnictwem seksualnym”. Zdaniem grup francuscy sêdziowie narzucają swoją własną „archaiczną wizję małżeństwa”, mimo że we francuskim prawie nie ma zapisu o „obowiązku małżeńskim”, za to gwałt małżeński jest we Francji przestępstwem.
Czytaj również: „Potwierdziły się obawy WHO. W próbce wykryto groźnego wirusa”.
Źródło: „The Guardian”