W środę 29 stycznia Grzegorz Braun zakłócił okrzykami specjalną sesję Parlamentu Europejskiego z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu i 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Polski europoseł podczas minuty ciszy kilkakrotnie wykrzyknął „Módlcie się za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie”. Został wykluczony z obrad przez przewodniczącą Robertę Metsolę i wyproszony z sali przez straż parlamentarną.
Braun zakłócił minutę ciszy w PE. Może stracić nawet 88 tys. złotych
Lider Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun próbował przekonywać, że nie zakłócał posiedzenia Parlamentu Europejskiego, a jedynie „uzupełnił je wezwaniem do modlitwy za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie”. „Wykluczony z obrad przez Robertę Metsolę podzieliłem się uwagą, że najwyraźniej wszystkie ofiary są równe, ale niektóre równiejsze” – ocenił eurodeputowany.
Jak jednak ustaliło RMF FM, wykluczenie z obrad nie jest jedyną karą, która najprawdopodobniej spotka Brauna za zakłócanie obrad. – Incydent podczas dzisiejszych obchodów upamiętnienia Holokaustu zostanie potraktowany z wymaganą powagą – przekazały redakcji rozgłośni źródła w Parlamencie Europejskim.
Decyzję o nałożeniu na polskiego europosła kary za poważne naruszenie standardów postępowania w Izbie może podjąć przewodnicząca Parlamentu Europejskiego. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon Metsola może zdecydować o niewypłaceniu Braunowi diety parlamentarnej nawet przez 60 dni. Najwyższa sankcja jest wymierzona w przypadku poważnych naruszeń regulaminu, a zachowanie Brauna właśnie za takie jest uważane w PE. Jednodniowa europarlamentarna dieta wynosi 350 euro, więc łącznie mowa jest nawet o karze wynoszącej 21 tys. euro, czyli ponad 88 tysięcy złotych.
Dodatkowo Braun może otrzymać zakaz reprezentowania Parlamentu Europejskiego w delegacjach międzyparlamentarnych, na konferencjach lub forach międzyinstytucjonalnych przez okres maksimum roku. Dodatkowo może zostać nałożone na niego czasowe zawieszenie uczestnictwa w całości lub w części prac europarlamentu.
W momencie, kiedy ewentualna kara zostanie nałożona, informacja o niej zostanie opublikowana nie tylko na głównej stronie Parlamentu Europejskiego, ale także na podstronie z sylwetką polskiego europosła.