Przypomnijmy, że reprezentacja Polski w piłce ręcznej na MŚ 2025 zajęła 25. miejsce. Polacy sięgnęli po Puchar Prezydenta IHF. Nagrodę pocieszenia, trofeum, które zdobywa reprezentacja, która okaże się najlepsza spośród… najgorszej ósemki MŚ.

Karol Bielecki ostro o sytuacji polskiego sportu. Legenda trafiła w punkt?

A pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno, piłkarze ręczni byli jedną z najlepszych drużyn nie tylko w wydaniu europejskim, ale i światowym. „Nie tak dawno” – to może lekkie nadużycie – ale fakt faktem, medale z XXI wieku świetnie pamięta Karol Bielecki. Jeden z liderów reprezentacji Polski sprzed lat.

Bielecki sięgał m.in. po srebro (2007) i dwa brązowe medale (2009 i 2015) mistrzostw świata. Dodatkowo to była nieoceniona postać w wydaniu klubowym. Co ciekawe, swoją karierę Bielecki rozpoczynał i kończył w szeregach Vive Kielce – ówczesnego potentata – nie tylko na arenie krajowej, ale też w europejskich pucharach.

– Mam wrażenie, że w naszym blisko czterdziestomilionowym kraju prawie w ogóle nie pracujemy z młodzieżą. Odbijamy się od ściany do ściany. Ktoś przyjdzie, próbuje wprowadzić swój pomysł, za chwilę odchodzi. Brak systemu, który wykreuje lub ukierunkuje początkującą młodzież do uprawiania sportu. W przedszkolach nie ma zajęć ogólnorozwojowych dla dzieci. Brakuje gimnastyki, judo, ćwiczeń lekkoatletycznych. Nie ma pieniędzy na trenerów, którzy mogliby się dzieciakami zająć. Daje się natomiast dwadzieścia albo pięćdziesiąt milionów złotych na sport zawodowy i można być z siebie zadowolonym. A tak naprawdę, nic to nie przynosi […] Ręce mi opadają na to wszystko. Mam dzieci w wieku 8 i 6 lat, wiem, jak to wygląda. Gdybym pozostawił je same sobie, mówię o rozwoju, jaki gwarantuje nam Polska, to by się nie rozwinęły. Nie byłyby zaopiekowane pod kątem sportowym w ogóle. Za parę lat nie miałyby podstaw, by zdziałać cokolwiek w sporcie. Kiedyś moje pokolenie biegało po podwórku, cały czas byliśmy w ruchu. A teraz dzieci wolą kanapę, telewizor – przyznał Bielecki w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim dla WP/SportoweFakty.

Trudno się nie zgodzić z tym. Co ciekawe, obecnie kolega Bieleckiego z reprezentacji, Marcin Lijewski, prowadzi kadrę Polski. Również zasłużony, były reprezentant, podjął się trudnego wyzwania w roli selekcjonera. Pokazał to wspomniany turniej MŚ 2025, ale też to, co działo się w ostatnich latach z drużyną narodową.

A nie była to droga usłana sukcesami międzynarodowymi. Zdecydowanie bardziej tułanie się w szarej strefie piłki ręcznej, bez większych nadziei na sukcesy.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.