Nietypowy przebieg grypy: – Dostaję od kolegów i koleżanek raporty o nietypowym przebiegu grypy, neurologicznym, czyli mamy drgawki, jakieś porażenia nerwu twarzowego, utratę przytomności, mimo że nie ma objawów pełnej grypy – powiedział w TVN24 Paweł Grzesiowski, główny inspektor sanitarny. Następnie zwrócił się do widzów z apelem. – Proszę na to zwracać uwagę i podejrzewać grypę również w takich przypadkach, gdy dziecko na przykład traci przytomność bez innych istotnych powodów – powiedział szef GIS.

Wzrost o 100 proc.: Grzesiowski powiedział, że w tej chwili „jesteśmy w szczytowym momencie nasilenia fali grypowej”. – Jeśli porównamy liczbę przypadków odnotowaną dwa tygodnie temu i przez ostatnie dwa tygodnie, to mamy wzrost o 100 procent – powiedział. – W pierwszych dwóch tygodniach stycznia było ok. 100 tys. meldunków, a teraz mamy 200 tys. meldunków od lekarzy rodzinnych. To sygnał, że fala zbliża się do szczytu, ale to jest jednak wciąż duy wzrost. Kolejne dwa tygodnie będą trudne dla pacjentów i systemu zdrowia, bo tych zachorowań będzie znacznie więcej – dodał. Grzesiowski poinformował, że statystycznie jeden na 100 pacjentów trafia do szpitala. – Łatwo policzyć, że tygodniowo z powodu grypy do szpitali może trafiać kilka tysięcy osób – powiedział.

Zobacz wideo Ziobro nie stawił się przed komisją ds. Pegasusa. Posłanka KO szturchnęła łokciem posła Polski 2050

Jakie są objawy grypy? Do najczęstszych objawów choroby należą: kaszel, ból gardła, katar, wysoka gorączka, dreszcze, bóle mięśni, brak łaknienia, a także nudność czy ból w klatce piersiowej. Aby mieć pewność, że doszło do zachorowania na grypę, warto wykonać badania laboratoryjne.

Źródło: TVN24, Gazeta.pl

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.