Kanada w UE: John Last, dziennikarz CBC, postawił pytanie, czy Kanada mogłaby dołączyć do Unii Europejskiej. Wcześniej o takim rozwiązaniu pisał Stanley Puignal w „The Economist”. Jednak unijne prawo sprawia, że nie byłoby to takie łatwe. W przeszłości już jeden kraj spoza Europy próbował dołączyć – Maroko w 1987 roku. Jego kandydatura została jednak odrzucona właśnie dlatego, że „nie był krajem europejskim”. Także eksperci, z którymi rozmawiał Last, wskazali, że to nie będzie możliwe. Ruben Zaiotti z uniwersytetu w Halifax stwierdził natomiast, że zamiast pełnego członkostwa w UE, Kanada mogłaby znacząco zacieśnić swoją współpracę.
Plany współpracy: Tymczasem były wicepremier Alberty Thomas Lukaszuk w rozmowie z PAP potwierdził, że w Kanadzie trwają już dyskusje na temat większego zbliżenia z Unią Europejską. – Możemy znaleźć jakąś formułę niepełnego członkostwa UE, może np. stowarzyszenia – najpierw gospodarczego i dotyczącego przemieszczania się ludzi. Mamy już przecież CETA, a więc umowę o wolnym handlu Kanada-UE, mamy z większością krajów UE ruch bezwizowy. Są obszary, w których Kanada jest dobrze spozycjonowana, jak prace nad AI czy produkcja wojskowa – powiedział. Podkreślił też, że właśnie ze względu na ograniczenia prawne, najlepszym rozwiązaniem byłoby zacieśnienie współpracy gospodarczej, w tym w dziedzinie surowców oraz kwestiach technologicznych i związanych z obronnością.
Rola Polski: Lukaszuk stwierdził również, że w wymienionych przez niego dziedzinach „pogłębianie współpracy z Polską jako członkiem UE byłoby bardzo interesujące„. Wspomniał również o ostatnim spotkaniu Justina Trudeau z Donaldem Tuskiem w Polsce. – Kanada, w sumie dzięki decyzjom USA, będzie mogła wyjść z cienia. Polska może to wykorzystać, intensyfikując swoją dyplomację w Kanadzie i zwiększając współpracę gospodarczą – dodał.
Więcej o planach Donalda Trumpa ws. Kanady przeczytasz w tekście: „Trump podstawia pięść pod nos własnym sojusznikom. Dania z Kanadą już się szykują”.
Źródła: CBC, „The Economist”, PAP
