Wieści o przenosinach do Olsztyna mistrza Europy i byłego trenera PSG Stali Nysa, nie były tajemnicą – i to od kilku ładnych miesięcy.

Marcin Mierzejewski odchodzi. Daniel Pliński trenerem Indykpolu AZS Olsztyn

Niepokojące są jednak informacje przekazane przez Indykpol AZS, dotyczące faktu konieczności tymczasowego rozstania z Marcinem Mierzejewskim. Miało do niego bowiem dojść ze względu na sprawy zdrowotne.

„Drodzy Kibice Indykpolu AZS Olsztyn, mecz z Barkomem Każany Lwów był ostatnim prowadzonym w tym sezonie przez trenera Marcina Mierzejewskiego. Ze względu na sprawy zdrowotne, naszego Trenera czeka przerwa w karierze zawodowej. Chciałbym bardzo podziękować Marcinowi za wspaniałą pracę, jaką wykonał w tym sezonie. Dzięki Jego ogromnemu zaangażowaniu drużyna opuściła strefę spadkową oraz dostarcza kibicom niesamowitych emocji w olsztyńskiej Uranii. Zapewniam, że po uporządkowaniu swoich prywatnych spraw, trener Mierzejewski wróci do pracy w naszym Klubie w następnym sezonie. W meczu z Asseco Resovią Rzeszów obowiązki pierwszego szkoleniowca pełnić będzie dotychczasowy II trener – Krzysztof Michalski, natomiast od poniedziałku 10 lutego, drużynę Indykpol AZS Olsztyn poprowadzi Daniel Pliński” – czytamy w środowym komunikacie klubu, podpisanym przez Tomasza Jankowskiego, prezesa Indykpolu AZS.

Olsztynianie zajmują 10. miejsce w tabeli, mając sześć punktów straty do ósmej lokaty, dającej pewność gry w fazie play-off. W momencie, w którym Mierzejewski przejmował zespół, Indykpol AZS musiał nerwowo oglądać się za plecy, drżąc o utrzymanie nad strefą spadkową.

To pokazuje, o jakim wkładzie dobre pracy trenera mowa. Mierzejewskiemu pozostaje życzyć jak najszybszego powrotu do zdrowia, mając w pamięci jego kłopoty w przeszłości. Z pewnością pod względem szkoleniowym, trener stanął na wysokości powierzonego – trudnego wyzwania w Olsztynie.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.