Goście pojawili się w Europejskim Centrum Solidarności. Towarzyszą im Lecha Wałęsa oraz prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Tymczasem przed budynkiem zgromadzili się rolnicy.
O organizowanym proteście rolników informowała na platformie X europoseł PiS Anna Zalewska. Chcą „porozmawiać o unijnych planach na podpisanie umowy handlowej z Mercosurem” – przekazała polityk PiS. Na załączonym zdjęciu widać jak do Gdańska jedzie sznur ciągników przyozdobiony w polskie flagi.
Gdańsk. Rolnicy czekają na spotkanie z szefową Komisji Europejskiej
Protest jest organizowany przez związek zawodowy „Solidarność”, demonstrację otworzył przewodniczący Piotr Duda. – ( W Gdańsku – red.) spotykają się szkodnicy z Europy, czyli tzw. kolegium komisarzy europejskich na czele z Ursulą von der Leyen oraz szkodnicy z Polski, czyli polski rząd – rozpoczął przemówienie.
Jak wskazywał, KE i rząd Tusk chcą utrudniać życie obywatelom Polski i UE. – Siedzą i obradują jak szybko wdrożyć w życie tzw. Zielony Ład, czyli tą zarazę, z którą „Solidarność” walczy od 2007 roku – kontynuował.
– Mamy swój węgiel brunatny i kamienny, dlatego UE chce zamknąć nasze kopalnie, po to aby implementować nam zapisy Zielonego Ładu. Na to nie możemy się zgodzić – apelował Piotr Duda.
– Coraz więcej eurokratów mówi na poziomie brukselskim, że Zielony Ład trzeba zrewidować. (..) Odkryli Amerykę – wskazywał Duda, zwracając uwagę na zmianę podejścia w Brukseli po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA.
– Jesteście tacy odważni, to nie zastawiajcie się za kordonem policji, tylko powiedzcie Polakom, ze Zielony Ład zostanie wyrzucony do kosza – apelował przewodniczący „Solidarności” do zebranych w gmachu Europejskiego Centrum Solidarności.
Zielony Ład. UE zrezygnuje z części zapisów?
Unia Europejska chce ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku, a europejski Zielony Ład ma służyć realizacji tego postulatu. Reporter Polsat News Andrzej Wyrwiński tłumaczył, że Komisja Europejska – wobec protestów – byłaby w stanie zrezygnować z części kontrowersyjnych zapisów.
– Wszystko wskazuje na to, że z ust unijnych komisarzy usłyszymy kilka deklaracji o wycofaniu się z części zapisów (Zielonego Ładu – red.) – podkreślał. Europoseł KO Bartłomiej Sienkiewicz mówił na antenie Polsat News o możliwości „odwleczenia części rzeczy w czasie”.
Chodzi m.in. opóźnieniu wejścia w życie opłaty za emisję gazów cieplarnianych, które będą uiszczać dostawcy energii.