12 lutego doszło do telefonicznej rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Trump potwierdził to na platformie Truth Social, informując, że omawiano sytuację w Ukrainie, sytuację na Bliskim Wschodzie, kwestie energetyczne oraz rozwój sztucznej inteligencji. Obie strony miały wyrazić gotowość do wspólnych działań na rzecz zakończenia wojny oraz możliwych wzajemnych wizyt państwowych. Kreml potwierdził, że rozmowa trwała półtorej godziny i dotyczyła między innymi pokojowego uregulowania wojny w Ukrainie. Putin miał również zaprosić Trumpa do Moskwy. Rozmowa miała trwać około półtorej godziny. Następnie Trump rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. W tym przypadku wymiana zdań między przywódcami miała trwać około godziny.

Zobacz wideo Trump kontra świat. Bliski Wschód, Ukraina, wojny celne [Co to będzie ft. ORB News odc. 44]

Ukraińcy o rozmowie Trumpa z Putinem: Rano Rosjanie ostrzeliwują Kijów, a wieczorem rozmawiają o pokoju

Ukraiński politolog Wadym Denysenko ocenił, że rozmowa Trumpa i Putina może oznaczać początek rzeczywistych negocjacji pokojowych. – Teraz wszystko zależy od tego, jakie warunki zostaną przedstawione. Pierwsze propozycje będą twarde, potem mogą być łagodzone. Ostatecznie dojdzie do konsensusu lub nie – obecnie nie można tego przewidzieć – napisał ekspert. Denysenko ostrzegł również przed dezinformacją i pochopnymi ocenami, zwracając uwagę, że długość rozmowy Trumpa z Putinem niekoniecznie oznacza zmianę priorytetów USA.

Ukraińska dziennikarka Oksana Torop zauważyła kontrast między wydarzeniami. – Rano Rosjanie ostrzelali Kijów, a wieczorem Trump rozmawia o pokoju z Putinem – skwitowała w mediach społecznościowych.

Władimir Putin i Donald Trump – zdjęcie archiwalne Fot. REUTERS/Kevin Lamarque

Dziennikarz Ostap Drozdow zwrócił uwagę na zagrożenia związane z oczekiwaniami dotyczącymi zakończenia wojny. – Najgorszym scenariuszem będzie, jeśli nadzieja na szybki pokój okaże się płonna – podkreślił. Z kolei ukraiński korespondent w USA Ostap Jarysz zauważył, że Trump w swoich wypowiedziach pominął postać Keitha Kellogga, wcześniej typowanego do zespołu negocjacyjnego ds. Ukrainy. Dziennikarz zwrócił uwagę również na wypowiedz Donalda Trumpa co do ważnej dla Ukrainy kwestii. Prezydent USA był pytany o to, czy Ukraina jest równoprawnym uczestnikiem procesu pokojowego. Donald Trump odpowiedział, że jest to ciekawe pytanie. – Myślę, że powinni zawrzeć pokój. Ich ludzie są zabijani i uważam, że powinni zawrzeć pokój – powiedział Trump, cytowany przez ukraińskiego dziennikarza. 

Niepokojące słowa ukraińskich ekspertów po rozmowie Trumpa z Putinem. „Zalegitymizował zbrodniarza wojennego”

Poseł parlamentu ukraińskiego Ołeksij Honczarenko podkreślił, że Trump dąży do sukcesu i chce zwycięstwa. – Jeśli Putin teraz nie przegra, nie zatrzyma się. Ukraina wciąż może zadziwić świat – zaznaczył parlamentarzysta. Była wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Iryna Heraszczenko stwierdziła natomiast, że Zachód powinien rozmawiać z Putinem „z pozycji siły i przymusu”. Z kolei działacz społeczny Andrij Smolij skrytykował rozmowę Trumpa z rosyjskim przywódcą, twierdząc, że „faktycznie zalegitymizowała ona międzynarodowego zbrodniarza wojennego”.

Amerykanista Ołeksandr Krajew zwrócił uwagę na niepokojące aspekty wpisu Trumpa w Truth Social, w którym były prezydent USA wspomniał o „ochronie narodów Ukrainy i Rosji”. Według eksperta może to sugerować, że Trump nie odróżnia ofiary agresji od agresora. Krajew podkreślił również, że w rozmowie Trumpa z Putinem pojawiły się odniesienia do historii II wojny światowej, co może wskazywać na próbę wpłynięcia przez Kreml na narrację Trumpa i skłonienia go do przyjęcia rosyjskiego punktu widzenia. – Trump może zostać wciągnięty w putinowskie pseudo-historyczne konspiracje – ostrzegł ekspert z Kijowa.

Ekspert wojskowy: Zamrożenie wojny to tylko przerwa przed kolejnym starciem

Zdaniem eksperta wojskowego Mychajła Samuśia, ewentualne zamrożenie wojny pod presją Donalda Trumpa nie oznacza trwałego pokoju, lecz jedynie przerwę przed kolejną, jeszcze większą wojną. Jego zdaniem, gdy Trump zniknie ze sceny politycznej, a Rosja nadal będzie dążyć do realizacji swoich celów, nowa faza konfliktu stanie się nieunikniona. – Ta zamrożona wojna to jedynie okres przejściowy przed drugą wielką rosyjsko-ukraińską wojną. To starcie nastąpi z dużym prawdopodobieństwem, gdy tylko Trump przestanie odgrywać swoją rolę, a Putin wciąż będzie miał siłę, by kontynuować agresję – ostrzega Samuś.

Zdaniem eksperta kluczowe jest przygotowanie się na przyszłość. Podkreśla, że Ukraina musi rozbudować system rekrutacji, wzmocnić struktury wojskowe oraz rozwijać technologie bezzałogowe. – Musimy skoncentrować się na masowym szkoleniu i motywacji obywateli do obrony kraju. Rekrutacja musi działać sprawnie, struktury sił zbrojnych muszą ewoluować, a drony i nowoczesne technologie wojskowe powinny rozwijać się jeszcze intensywniej. (…) Europa musi wreszcie przestać postrzegać Ukrainę jako bufor czy szarą strefę. Potrzebujemy wspólnej europejskiej obrony, obejmującej strategiczne odstraszanie, własne siły rakietowe, systemy obrony przeciwrakietowej i strategiczną rozpoznawczo-wywiadowczą sieć – podkreśla ekspert.

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.