O co chodzi: Ukraiński oraz amerykański urzędnik i trzej inni informatorzy powiedzieli serwisowi Axios, że administracja Donalda Trumpa przekazała Kijowowi kolejny projekt umowy w sprawie jej złóż. „Źródła twierdzą teraz, że porozumienie wydaje się bardziej prawdopodobne do osiągnięcia” – czytamy. Co więcej, kilku doradców Zełenskiego miało go wręcz zachęcać do podpisania umowy. – Nastąpiła znaczna poprawa w obecnym projekcie. Jest on zgodny z ukraińskim prawem – podkreślił informator.
Sfrustrowany Trump: Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego powiedział, że Trump jest sfrustrowany brakiem zgody Ukrainy na przekazanie Stanom Zjednoczonym zasobów naturalnych jako rekompensaty za pomoc militarną. W ostatnich dniach Trump kilkukrotnie zaatakował Wołodymyra Zełenskiego. Nazwał go dyktatorem, a Ukrainę oskarżył o rozpoczęcie wojny z Rosją. Podczas briefingu w Białym Domu Mike Waltz zasugerował, że Trumpa zdenerwowało odrzucenie przez Kijów projektu umowy na przekazanie USA połowy dochodów z bogactw naturalnych. – Prezydent Trump jest teraz bardzo sfrustrowany prezydentem Zełenskim, że nie zasiadł do stołu i nie skorzystał z okazji, którą zaoferowaliśmy – mówił.
Stanowisko Ukrainy: Zełenski mówił już wcześniej, że nie pozwolił podpisać umowy, ponieważ jej zapisy nie chronią wystarczająco Ukrainy i jej interesów (umowa zawierała zapis, że Ukraina nie dostałaby nic w zamian za oddane złoża, miałaby to być „rekompensata” za już udzieloną pomoc). Kijów chce, aby w zamian za udostępnienie swoich złóż Amerykanie dostarczyli im pomoc wojskową. Z kolei z ustaleń „The Telegraph” wynika, że Trump chce przejąć połowę zasobów naturalnych Ukrainy, co gazeta określiła mianem kolonizacji gospodarczej Ukrainy przez USA. „Gdyby ten projekt został zaakceptowany, żądania Trumpa stanowiłyby większy udział w PKB Ukrainy niż reparacje nałożone na Niemcy na mocy Traktatu Wersalskiego” – podkreślono w artykule.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: „Trump zdradził szczegóły negocjacji ws. zasobów Ukrainy. 'Zełenski spał'”.
Źródła: Axios, The Telegraph, IAR
