Co się stało: „The Washington Post” donosi, że Donald Trump w czwartek po raz kolejny podniósł pomysł ubiegania się o niekonstytucyjną trzecią kadencję. Zapytał on zgromadzony tłum na przyjęciu w Białym Domu, czy powinien ponownie kandydować. W odpowiedzi usłyszał okrzyki: „jeszcze cztery lata!”. „Trump pławił się w skupieniu, śmiejąc się i machając ręką do publiczności” – relacjonuje dziennik.
Ostatnie działania Trumpa: Gazeta zauważa, że Trump od czasu objęcia urzędu szybko zaczął rozszerzać swoje granice władzy. Z kolei w sobotę napisał w mediach społecznościowych: „Ten, kto ratuje swój kraj, nie narusza żadnego prawa„. Cztery dni później nazwał siebie „królem”, a Biały Dom opublikował ilustrację, na której Trump ma na głowie koronę. Kwestię trzeciej kadencji poruszył już podczas sprawowania urzędu po raz pierwszy. 18 lutego z kolei Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, które daje mu znacznie większą kontrolę nad niezależnymi agencjami federalnymi, które nierzadko zajmują się m.in. najbardziej kontrowersyjnymi kwestiami politycznymi.
„Demokracja lub dyktatura”: „Działania Trumpa wzmacniają obawy jego przeciwników, że jego ruchy są motywowane niedemokratycznymi ideałami i mogą pogrążyć USA w autorytaryzmie” – podkreśla „Washington Post” i przytacza wypowiedź byłego sekretarza pracy Roberta Reicha, który stwierdził, że „w tej chwili wybór to demokracja lub dyktatura”. „Wślizgujemy się w to drugie szybciej, niż kiedykolwiek myślałem, że to możliwe” – zaznaczył.
Trzy dni po zaprzysiężeniu: Warto wspomnieć, że 23 stycznia, czyli trzy dni po zaprzysiężeniu Trumpa, skrajnie prawicowy kongresmen Andy Ogles przedstawił rezolucję w sprawie zmiany konstytucji USA, aby umożliwić Donaldowi Trumpowi wybór na trzecią kadencję. Jednocześnie została ona skonstruowana tak, aby nie objęła trzech z czterech żyjących byłych prezydentów. – My, jako ustawodawcy i jako stany, musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wesprzeć Trumpa – mówił Ogles. Ta propozycja jednak nie ma dużych szans na przejście przez Kongres.
Kadencja prezydenta USA: Przywódca Stanów Zjednoczonych jest wybierany co cztery lata, a wybory prezydenckie odbywają się zawsze w pierwszy wtorek po pierwszym poniedziałku listopada roku podzielnego przez cztery. Zgodnie z konstytucją liczba kadencji prezydenta jest ograniczona do dwóch. Zgodnie z 22. poprawką, ratyfikowaną w 1951 roku, żadna osoba, która została wybrana na dwie kadencje, nie może zostać wybrana na trzecią. Od 1937 roku zaprzysiężenie odbywa się 20 stycznia (w przypadku gdy 20 stycznia wypada w niedzielę, ceremonia odbywa się 21 stycznia).
Przeczytaj również: „Niepokojące słowa Trumpa. Ostrzega: Trzecia wojna światowa nie jest tak daleko”.
Źródła: The Washington Post, CNN, Constitution Center, CNBC