Gdy pojawia się śnieg i gdy mróz zetnie Polskę, odzywają się denialiści w kwestii globalnego ocieplenia. Zima jest, zimno jest, śnieg sypie. Jest jak dawniej.

Mrozy w Polsce już nie takie jak dawniej

Owszem, ale bardzo krótko. W porównaniu z zeszłoroczną zimą i tak mieliśmy więcej dni śnieżnych i mroźnych, ale nie trwało to długo. Raptem dwa tygodnie na trzymiesięczną zimę.

Silne mrozy i śnieg dały się Polakom we znaki – trzeba było podkręcić ogrzewanie, odśnieżać auta. Z punktu widzenia przyrody to jednak za krótko i za mało. To nie jest pełny substytut zimy, której natura potrzebuje.

Zwróćmy uwagę na to, jak szybko temperatury powietrza przeszły od ujemnych (nawet minus kilkunastu stopni Celsjusza) do rzędu 10 stopni. To powoduje bardzo szybkie topnienie śniegu i lodu, które zakryły Polskę.

Topnienie zbyt szybkie, bo głównym zadaniem śniegu i mrozu jest powstrzymywanie wody w czasie zimy, tak aby wiosną mogła spływać do rzek i dalej do morza stopniowo, a nie gwałtownie. Taka sytuacja zapewnia odpowiednie nawodnienie gleby wtedy, gdy jest to szczególnie potrzebne – w czasie wzmożonej wegetacji roślin wczesną wiosną.

Krzyżodziób świerkowy zimą wśród szyszekPiotr Kamionka/REPORTEREast News

Teraz wciąż mamy luty, wegetacji prawie nie ma. Rosną jedynie wczesne rośliny, takie jak przebiśniegi, forsycje, ciemierniki, sasanki i inne. Odpływ wody z topniejącego śniegu o tej porze wywoła komplikacje dla tych roślin, które wschodzą później.

A to pociąga za sobą funkcjonowanie całej piramidy, bo na rośliny i ich kwiaty reagują owady oraz roślinożercy, te z kolei wpływają na drapieżniki. Wszystko jest tu połączone, także z zimowym śniegiem.

Śnieg chroni glebę i jej mieszkańców

Śnieg wygląda na wcielenie chłodu, ale w gruncie rzeczy jest osłoną dla roślin, ich nasion, dla zwierząt, dla gleby, w wypadku której całkowicie zmienia warunki termiczne. Przykrywa wszystko rodzajem pierzyny, pod którą życie może przetrwać.

To dlatego dla wielu gatunków szczególnie niebezpieczny jest mróz bez śniegu. To nie tylko rośliny, ale i zwierzęta, które pod śniegiem nie wyziębiają się i znajdują kryjówkę.

Wiele roślin potrzebuje śniegu i mrozu do wegetacjikzwwsko123RF/PICSEL

Albedo śniegu jest ekstremalnie wysokie

W wypadku białego śniegu ważne jest także tzw. albedo, czyli zdolność tej powłoki do odbijania światła słonecznego. Czarna i wilgotna, miękka gleba ma albedo na poziomie 8 procent. W wypadku betonu to 20-25 procent, tymczasem śnieg świeży odbija aż 75-95 proc. 

Śnieg zleżały ma albedo niższe, na poziomie 40-70 proc., a lód – ok. 50 proc. To znaczy, że pokrywa śnieżna osłania glebę swoją kołdrą, a zarazem chroni przed intensywnym promieniowaniem słonecznym, mocnym w okresie zimowym.

Gleba nie pochłania wtedy ciepła. Jeżeli śnieg się stopi jak teraz, zacznie pochłaniać. To wydatnie przyspieszy globalne ocieplenie, bowiem teraz dawki promieniowania są za duże.

To kolejny krok do suszy, wraz ze zbyt szybkim odpływem wody z topniejącego śniegu. Mokra zima przyspieszy suszę i nie jest to żaden paradoks.

Czysty śnieg odbija światło słoneczne lepiej niż goła ziemiawasja123RF/PICSEL

Mróz ma także spore znaczenie w przyrodzie jako ważny element selekcji. Co zimę niskie temperatury odsiewały część zwierząt, niszczyły np. sporą liczbę owadów i bezkręgowców. Bez niego będzie ich więcej, a wysyp owadów przekłada się natychmiast na procesy przyrodnicze.

To nie tylko więcej komarów czy kleszczy, które będą nas gryzły, ale także owadów niszczących rośliny. Ptaki i inne zwierzęta owadożerne wyprowadzą więcej lęgów, ale nie będą w stanie wyregulować zbyt nadmiernej masy bezkręgowców. Mróz niszczy także wiele patogenów, wirusów, bakterii i drobnoustrojów chorobotwórczych. Ma moc oczyszczającą.

Jest także ważny dla roślin, u których wiele potrzebuje mrozu do przejścia całego pełnego procesu rozwoju. Jarowizacja, zwana inaczej wernalizacją, to proces, w którym roślina poddawana jest działaniu niskich temperatur, by mogła w pełni funkcjonować od wiosny kolejnego sezonu.

Jego brak powoduje reakcję roślin, dla których później przyjście przymrozków może być bardziej niebezpieczne. To mniejsza odporność na zimno, wytwarzanie kwiatów w niewłaściwym momencie, produkcja substancji przeciwmrozowych bogatych w aminokwasy. 

Przyroda jest systemem naczyń połączonych. Jeżeli któreś klocki domina zostaną poruszone niewłaściwie albo za szybko, wówczas pociągną za sobą kolejne. Dwutygodniowa zima ze śniegiem i mrozem to właśnie taki klocek.

Zaraz będzie biało. Czy rozpoznasz białe zwierzęta?

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.