O godzinie 13:40 czasu waszyngtońskiego (19:40 w Polsce – red.) prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opuścił Biały Dom. Wyjście było potwierdzeniem wcześniejszych, medialnych doniesień o zerwaniu rozmów i przedwczesnych zakończeniu wizyty.

„Prezydent Zełenski nie jest gotowy na pokój” – napisał w mediach społecznościowych Donald Trump, podsumowując spotkanie z ukraińskim przywódcą.

Prezydent USA zasugerował, że ewentualne negocjacje z Wołodymyrem Zełenskim będą mogły być kontynuowane w momencie, gdy władze w Kijowie zmienią swoje nastawienie do rozmów pokojowych.

Spotkanie Zełenskiego z Trumpem. Ukraiński żołnierz: Nie możemy zaprzeczać temu co oczywiste

Wizytę prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie, w rozmowie z Interią, komentował Markjan Łopaczak. Były deputowany ukraińskiej Rady Najwyższej, a obecnie żołnierz Sił Zbrojnych Ukrainy podkreślił, że stanowisko wygłoszone przez prezydenta Ukrainy było zgodne z tym, co o wojnie i ewentualnych negocjacjach pokojowych mówią Ukraińcy.

– Prezydent Zełenski powiedział słowa, które cieszą się pełnym zrozumieniem i poparciem w społeczeństwie ukraińskim – stwierdził.

Zdaniem Łopaczaka niewyobrażalne dla Ukraińców byłoby, gdyby ich prezydent nie reagował na ciągłe „wybielanie Władimira Putina” i unikanie określania go jako agresora.

– Nie możemy zaprzeczać temu, co oczywiste – Putin i Rosja to całkowicie krwiożercze państwa i jedyni winowajcy tej wojny. Po tylu latach okrucieństw żaden Ukrainiec nie jest w stanie powiedzieć niczego innego. I nie chodzi tu tylko o prezydenta, chodzi o zdecydowaną większość naszego społeczeństwa – dodał.

Jak podkreślił ukraiński żołnierz, kłótnia w Białym Domu jest medialnie bardzo atrakcyjnym wydarzeniem, ale dla obywateli Ukrainy to wyłącznie potwierdzenie, w jakiej sytuacji się znajdują.

– Nikt nas nie ochroni oprócz nas samych. Być może ktoś pomoże więcej, ktoś mniej, ktoś w ogóle przestanie, ale kwestia naszego przetrwania jako państwa i narodu leży wyłącznie w naszych rękach – wyjaśnił.

Zełenski w Białym Domu. Komunikat ukraińskiego MSZ po zerwanych rozmowach

Do wydarzeń w Waszyngtonie odniósł się także minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji pochwalił postawę Wołodymyra Zełenskiego.

„Prezydent Zełęnski ma odwagę i siłę, by stanąć w obronie tego, co słuszne. Reprezentuje Ukrainę i cel sprawiedliwego, trwałego pokoju. Zawsze byliśmy i zawsze będziemy wdzięczni Ameryce za jej wsparcie” – napisał na platformie X.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
© 2025 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.