O pomyśle, o którym jako pierwsze poinformowało TVP3 Łódź, piszą największe media w Polsce. Jarosław Bąkowicz, burmistrz Kamieńska mówi, że „700 plus na psa i kota” to autorski pomysł jego gminy.
W Kamieńsku można dostać 700 plus na psa i kota
Co ciekawe, program skierowany jest nie tylko do mieszkańców okolicy, ale do wszystkich Polek i Polaków. Chodzi przede wszystkim o to, aby zwiększyć liczbę adopcji ze schroniska w gminie. To, skąd będą pochodzić przyszli właściciele psa czy kota, nie jest istotne.
„Trzeba podpisać umowę z urzędem, w której są określone konkretne warunki” – tłumaczy w rozmowie z TVP3 burmistrz Jarosław Bąkowicz. Jakie to warunki? Właściciel musi przede wszystkim przedstawić faktury bądź paragony za zakupy zrobione na rzecz czworonoga.
Chodzi o wydatki na zwierzę, czyli np. karmę, kuwetę dla kota czy legowisko. 700 zł w tym wypadku powinno wystarczyć na kilka pierwszych miesięcy opieki i może stanowić swojego rodzaju „wyprawkę” dla zwierzaka.
Skąd taki pomysł w Kamieńsku? Jak tłumaczą władze gminy, chodzi po prostu o oszczędności. Utrzymanie psów i kotów w schronisku kosztuje miesięcznie ok. 20 tys. zł. Dlatego urzędnikom zależy na tym, aby zmniejszać liczbę podopiecznych.
Biorąc pod uwagę koszty prowadzenia schroniska, 700 zł na wyprawkę dla jednego zwierzaka nie robi już wrażenia. A może bardzo zachęcić potencjalnych nowych opiekunów.
Decyzja o adopcji musi być przemyślana. Będą kontrole
Pomysł został wprowadzony w życie już lata temu, ale teraz gmina postanowiła na nowo go wypromować. Wszystko po to, aby znaleźć nowy dom zwierzętom.
Warto podkreślić, że decyzja o adopcji psa lub kota zawsze powinna być przemyślana. Zwierzę powinno pasować charakterem do przyszłego właściciela, a ten musi też wiedzieć, jak odpowiedzialnie zajmować się czworonogiem.
O zachowanie tych środków ostrożności dbają pracownicy schronisk. Jak podkreślają, w razie wątpliwości co do dobrostanu zwierząt, mogą przeprowadzać domowe kontrole adoptowanych pupili.